Wpis z mikrobloga

Dawno nie pisałem, w sumie nic się nie zmienia.

Szukam pracy, jeszcze bez efektów, ale jakieś niby tam postępy są. Bylem na rozmowie na pomocnika na budowie wczoraj, z innego miejsca mają się 15. odezwać i podać datę rozmowy, na jednej farmie tez mówili, że teraz mają dużo pracy i się odezwą, no ale bez żadnych konkretów...

Pozdrawiam tez wszystkich, co piszą, że co ja odwaliłem, to było bez sensu i ze mogłem coś zrobić lepiej, inaczej.

Część osób ma rację, tylko przypomina mi to trochę Janoszów siedzących w fotelu, oglądających mecz i mówiących po jakiejś nieudanej akcji do telewizora: "co za kretyn, przecież mógł podać do Pana X..."

Oczywiście część osób ma naprawdę sensowne i bardzo wartościowe uwagi, ale mówić jest łatwo :>

Ale to ja wrócę z konkretnym doświadczeniem i wiedzą na przyszłość.

Nawet jak nie wyjdzie teraz, to później wrócę lepiej przygotowany i z doświadczeniem.

#kaktuswnorwegii
  • 66
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pan_Kaktus: Nie uda się teraz - przygotujesz się lepiej, nauczysz języka - spróbujesz następnym razem. Znasz już teren, wiesz czego Ci brakuje/zabrakło, gdzie pracy jest więcej a gdzie jej nie ma. Jesteś dużo bogatszy o doświadczenie.

Nie patrz na Januszów - ich cieszą niepowodzenia także się nie zrażaj. Sami się boją przeprowadzić na inne osiedle, bo do Biedronki będzie dalej, dokumenty trzeba zmienić, kablówkę od nowa instalować. Gdzie tam za
  • Odpowiedz
@Pan_Kaktus: prawda jest taka że pojechałeś po bandzie: wyjechałeś w ciemno nie znając ani terenu w którym będziesz, ani języka, ani ludzi. Nic, kompletnie nic. Śpisz w parkach jak bezdomny, codziennie zajmujesz się (albo i nie) czymś innym, włóczysz się po tym kraju jak smród po gaciach nie mogąc nic stałego znaleźć - ani pracy ani normalnego mieszkania.

Tak, w CV będziesz mógł sobie wpisać: bezdomność maj-sierpień 2014. Super.

I
  • Odpowiedz