Wpis z mikrobloga

@AlohaInternet: ależ wiem, pamiętam jeszcze, jak GW reklamowała rebeliantów jako najlepszą rzecz od czasu masła w kostkach i bułek poznańskich a na zachodzie pranie mózgów było jeszcze intensywniejsze i dopiero jak "rebelianci" zaczęli obcinać łby komu popadnie, to linia propagandy się trochę "skorygowała".