Wpis z mikrobloga

@DJtomex: ja byłem parę razy. wyjazd w piątek wieczorem, przyjazd w sobotę rano prosto na stok. potem transport do apartamentu, jak masz szczęście to się załapiesz na pokój z pojedynczymi łóżkami. jak nie, to śpisz w łóżku z innym januszem xD
a tak poza tym to spoko, w zależności od tego z którym januszem busiarzem jeździsz, to albo masz śniadanie i obiadokolacje, albo kolektywne porzygotowywanie posiłków. wieczorem zwykle jakieś chlanie
  • Odpowiedz
@DJtomex: byłem, spoko opcja dla ludzi którzy chcą się wyjeździć i tylko wziąć 2 dni wolnego. Mocno intensywanie, ale do przeżycia. Jedyny minus że nie wiesz totalne na kogo trafisz, no i zależy z którym Januszem pojedziesz.
  • Odpowiedz
  • 0
@advert: @Piotr--K @4x4_141 dzięki. Czyli to raczej wyjazd po kosztach, kwatera 20km od wyciągu, a wyżywienie to konserwy zabierane z Polski. A jaka demografia dominuje na wyjazdach, andrzeje 50 plus, czy bardziej przekrojowo?
  • Odpowiedz
kwatera 20km od wyciągu

@DJtomex: bywało że i 40 km ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale to w czasach covidu. ale zdarzają się i kwatery dużo bliżej. tu raczej nie ma reguły. tak czy inaczej główny janusz zapewnia transport, więc to nie twój problem.

a wyżywienie to konserwy zabierane z Polski

a tu niekoniecznie. niektórzy busiarze zabierają całkiem spoko żarcie z Polski, jakiś bigos itp.
  • Odpowiedz