Wpis z mikrobloga

Dla osób, którym 1:5 z Genkiem kłóci się z progresem ekstraklasy w pucharach:

Rozwój nie polega tutaj na tym, że Legia czy Lech wskoczyły nagle na poziom co najmniej Wisły Cupiała. To jest rozwój wszerz. Wcześniej były 2 czołowe zespoły mogące grać w fazach grupowych - teraz są 4, a za chwilę do czołówki może doskoczyć np. Cracovia i Widzew.

To widać najlepiej na przykładzie malejącej pozycji Legii w polskim futbolu. Kiedyś Legia dominowała na krajowym podwórku - teraz jest wyłącznie zespołem z coraz szerszej czołówki. Po awansie Wisły i Wieczystej Legia może stać się po prostu zespołem z górnej połowy tabeli (choć bez jednej drużyny dominującej)

A sam mecz z Genkiem to tylko dowód anegdotyczny. Równie dobrze możemy szczycić się tym, że Legia wyrzuciła Alkmaar z pucharów a Lech na wyjeździe ograł Charleroi. Jedno i drugie jest tyle samo warte i nie można budować narracji na podstawie jednego meczu. Zwłaszcza, że Lech w obecnym kształcie w niczym nie przypomina drużyny z jesieni 2024 a na dodatek nie grał dzisiaj żadnego meczu "o życie" tak jak wtedy z Charleroi.

#mecz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@_Cartman_: Progres Ekstraklasy polega na tym, że istnieje LKE. My zawsze mieliśmy losową ligę i te kilka zespołow z czolowki byly w miare okej ale nie na tyle zeby wejsc do LE czy LM. To czy to jest jakis wiekszy trend to sie okaze po paru latach bo jeden sezon z 4 zespolami to za mala proba. Rownie dobrze moglyby trafic gorsze losowanie i juz byc tylko dwie 2 LKE.
  • Odpowiedz
@_Cartman_: Lech przede wszystkim nie ma większości piłkarzy którzy stanowili o ich mistrzostwie. Nie było Pereiry, nie było Sousy, Walemarka, Golizadka, Murawskiego, Millic zszedł z kontuzją.
Tak więc nawet ciężko powiedzieć żeby to Mistrz Polski grał z Genkiem, to grała drużyna która być może z takim składem osobowym nie zajęłaby nawet miejsca w top 4 ligi.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
Progres Ekstraklasy polega na tym, że istnieje LKE


@mackbig: Progres ekstraklasy nie ma nic wspólnego z LKE.

Progres ekstraklasy polega na tym, ze jest coraz więcej zespołów mogących ogrywać niezłych rywali podczas gdy wcześniej wszystko wisiało na Legii i czasem na Lechu.
  • Odpowiedz