Wpis z mikrobloga

@motylbezskrzydel: czy ta opinia jest trafna - kwestia gustu. Mnie dissy od Tedego się podobają i uważam że mają dobre flow. Komuś innemu mogą się nie podobać i to jest git. Ale w przypadku Winiego - "przyganiał kocioł garnkowi". Niby ma gość prawo do swojej opinii, ale komentowanie rywala będąc samemu w gorszej kondycji jest no średnie ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@InnyWymiar90: Dobry track, tak się właśnie powinno robić dissy.

Mimo mojej sympatii do Mesa i jego płyt to w tym meczu nie ma co z niego zbierać niestety. Wrzucił jakiś kawałek który praktycznie mógłby być zwykłym bragga na albumie, z paroma ledwo kąśliwymi tekstami. Lubie przyspieszenia, zabawe flow, jakieś ciekawe zabiegi, ale dissy to dla mnie nie jest miejsce na pisanie tekstu z kalkulatorem i kombinacje alpejskie z samą formułą.
  • Odpowiedz
@ale_typ: Mesa uważałem długo za mocno wyróżniającego się w Polsce rapera, ale u niego forma dawno zjadła treść. Chłop jest parodią samego siebie. W czasach Flexxipu się śmiał z ludzi, których pokroju reprezentantem się stał dwie dekady później. Miewał świetne flow, dobre storytelingi, odważne ruchy pod względem muzyki. Niestety dla niego - on uwierzył w świat z książek Bukowskiego, z czego się powinno wyrastać po pierwszym, no może drugim roku
  • Odpowiedz