Wpis z mikrobloga

@Klepajro: o tym mowie, tym wlasnie jest EFEKT. tak samo to wyglada w biznesie, tak samo wyglada w polityce i innych aspektach. nie liczy sie ile sie narobisz, a jak potrafisz sprzedac swoja osobe i sprawic, ze cos bedzie ogarniete. warto sie tego nauczyc, bo zderzenie z rzeczywistoscia bedzie bolesne. swiat tak dziala, a dume, sprawiedliwosc i poczucie misji, to warto sobie schowac do kieszeni albo nie miec pretensji, ze
  • Odpowiedz
@wfyokyga: Widziałem to na żywo. Robiliśmy projekt z amerykańską korporacją, ale nie jako Europejczycy tylko Amerykańska firma (oni do współpracy z EU wystawiają w korpo innych ludzi właśnie przez inne podejście do pracy i życia). Laska była 2 tydzień po porodzie i już w robocie, spotkania z dzieciakiem na cycku. Źle się na to patrzyło (i nie chodzi mi o patrzenie jak karmi - chodzi o przenośnię). Potem została zwolniona
  • Odpowiedz
Sprawiasz wrażenie korposzczura który poszedł w pełne zanurzenie.


@mocoloco: xDDD jesli wiara sa stale podwyzki i awanse to ja chce dalej wierzyc, zeby sie nie narobic i zarobic, bo jestes kolejna osoba, ktora nie rozumie tekstu pisanego i widocznie nie potrafi zadbac o wlasny interes, tylko rozklada rece.
  • Odpowiedz