Wpis z mikrobloga

@zamulska: bo w tym przypadku niestety takt to działa. Ciężko mi "utrzymać" tę aurę, gdy autorzy wychodzą z czymś takim. Z jednej strony seria surrealistycznych filmików przedstawiających postapokaliptyczne nuklearne piekło na ziemi, z drugiej strony autorzy, którzy sprzedają koszulki jak gwiazdy minikrafta.

To mi nie współgra. Utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że nie patrzę na coś "mistycznego", a na zwykły produkt powstały dla hajsu.
To mi nie współgra. Utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że nie patrzę na coś "mistycznego", a na zwykły produkt powstały dla hajsu.


@przemyslany_nick: A może po prostu "Poradnik uśmiechu" zrobił się na tyle popularny w Internecie, że postanowili zmonetyzować ową popularność?
@De0s: przecież to było wiadome pół roku po premierze PU1. Gdzieś przez Last.FM na niego wpadli bo słuchał OST z PU jeszcze zanim były one na YouTube