Wpis z mikrobloga

#ebook Jak wygląda obsługa ebooków? Po zakupie dostaje plik i mogę go sobie wgrywać gdzie chcę? Do czytnika, komputera i telefonu?
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W polskich sklepach w zasadzie nie ma DRM. Stosowany jest znak wodny, zazwyczaj na stronie tytułowej masz info o identyfikatorze kupującego oraz w treści literówki, które pozwalają zidentyfikować twój egzemplarz ebooka. Każdy ebook ma wówczas indywidualny zbiór błędów pisarskich. Nie wiem na ile metoda ta jest skuteczna, zawsze możesz przejechać ebooka korektą pisowni lub dodać własne błędy przed udostępnieniem dalej.

Wgrywasz gdzie chcesz, choć czasem wymaga to konwersji formatu do obsługiwanego przez
  • Odpowiedz
znaki wodne by śledzić jaki zakupowicz publicznie udostępnił plik w necie


@Kryspin013: (nienaruszony) znak wody pozwala bezsprzecznie stwierdzić jaka kopia pliku, została "gdzieś" udostępniona, ale nie, że udostępnienia dokonała osoba kupująca ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kryspin013: ale w granicach rozsądku. Co sprowadza się do "dozwolonego użytku" (ustawa o prawie autorskim I prawach pokrewnych, art. 23). Nawet jeśli wydawca nakłada na ciebie dodatkowe obowiązki za pomocą umowy, warunków użytkowania czy licencji może ich dochodzić na drodze cywilnej, nie grożą za ich złamanie konsekwencje z urzędu.

Regulaminy itd. nie mogą też rozszerzać praw wydawców kosztem konsumentów, nie mogą być abuzywne. W praktyce nawet zablokowanie konta wydaje się
  • Odpowiedz