Aktywne Wpisy
pieknylowca +60
Uwielbiam to romantyzowanie kuchni polskiej jako nadkuchni kiedy prawda jest taka że ona jest średnio dobra a na pewno niezdrowa - przeładowana słabej jakości tłuszczami w formie oleju rzepakowego i węglami - nam to może smakować bo to dla nas jest comfort food tak jak dla innych hakarl. Tak, Amerykanin mający dostęp do każdej kuchni świata w jednym mieście będzie się rozplywal nad kawałkiem wieprzowiny podłej jakosci, suchymi ziemniakami i kapustą bo
źródło: 1000005976
Pobierz
nowszyja +171
Przerażają mnie wpisu kukoldów na twitterze odnośnie afery z tablicami alimentacyjnymi. Argumenty w stylu "wystarczy nie odchodzić od dzieci", albo "wystarczy być dobrym mężem", tak jakby kobiety nigdy nie były odpowiedzialne za rozpad małżeństw. Nawet widziałem argument, że to pomoże dzietności, bo wpływa na zabezpieczanie kobiet xD Z pewnością facecie będą się decydowali na robienie dzieci, gdy w razie rozwodu po opłaceniu alimentów zostanie im 500 pln na życie.
Zresztą już teraz
Zresztą już teraz





#religia
@Metronom: Tak, Oni wierzą w nie istnienie jednego boga więcej niż monoteiści ;)
@penkroff: W sumie Twierdzą a zapytani o dowody mówią że nie mają... jak inaczej nazwać te twierdzenia jak wiarą :]
@Metronom: Niewiara w boga jest formą wiary tak samo, jak niegranie w tenisa nie jest formą sportu.
@noHuman: Ale co twierdzą i kto w sumie?
Jeśli mówisz o ateistach i istnieniu boga, to ja trafiam głównie na takich, którzy twierdzą, że nie uwierzyli w boga, bo brak jest przekonujących argumentów za jego istnieniem. Gdzie tu jest miejsce na wiarę w cokolwiek?
@kubako: Generalnie osoby które nie wierzą w ten sposób nazywają siebie agnostykami, wiem że nie do końca poprawnie. Ateiści generalnie rozpoznali sprawę negatywnie i wrzucili Boga/bogów do tego samego zbioru obiektów co krasnoludki, demony japońskie i szaraków, czyli worka 'bajki' ¯\(ツ)/¯
Wręcz
@noHuman: Cóż, można się nazywać dowolnie, ale jeśli się nad tym zastanowić, to jest po prostu bezsensowne określenie. Polecam ten krótki filmik, tutaj jest problem w bardzo jasny sposób przedstawiony w dosłownie kilkadziesiąt sekund.
https://www.youtube.com/shorts/9E44Hbaym_s
@kubako: "przekonanie co do prawdziwości lub fałszywości danego twierdzenia bez dowodów"
Jakoś w większości przypadków wygląda jak 'przekonanie' że nie istnieje. ludzie nie przekonani do istnienia boga preferują nazwę agnostycyzm choć formalnie oznacza ona chyba przekonanie do niepoznawalności prawdy na ten
Ale też tam występuje wiara w inne rzeczy.
Po za tym typowi ateiści wierzą w wiele zabobonów jak typowi katolicy.
@noHuman: taka postawa to oczywiście wiara - wynika to z samego brzmienia tego zdania.
Natomiast "wierzę, że boga nie ma" i "nie wierzę, że bóg jest" to nie są tożsame zdania, lecz zawierają znaczącą różnicę.
Już to kiedyś tłumaczyłem na podstawie woreczka z kamieniami. Masz woreczek pełen kamieni, lecz nie wiadomo ile ich tam jest dokładnie. Istnieją tylko dwie możliwości - jest tam parzysta liczba kamieni lub
@kubako: To się stanowczo nie zgadzam, to dość rażące stwierdzenie ale potrzebuję chwili żeby jasno sformować o co mi chodzi :/
A i tak nie dogadaliśmy się co do podstawowych pojęć ateizmu, nie wiary
@noHuman: cóż, może jak to drugi raz czytam to rzeczywiście zabrzmiało to dość radykalnie. Nie chodziło mi oczywiście, że osoba wierząca to taka pozbawiona wątpliwości. No ale jest to osoba stojąca po stronie akceptacji pewnych określonych cech boga.