Aktywne Wpisy

mirko_anonim +44
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ostatnio na Wykopie rozlało się sporo hejtu na polską gastronomię. Prawie w całości nieuzasadnionego. Od dwóch lat prowadzę osiedlową pizzerię i uwierzcie, że każdy dzień to walka o przetrwanie. Dosłownie każdy, bo w niedziele i święta też pracujemy. Od 10:00 do 22:00, czyli 12 godzin, czyli więcej niż jakikolwiek zakład pracy czy firma. Czynsz: 10 000 zł miesięcznie. Media (gaz, prąd, woda): 6000 zł, koszty zatrudnienia 25 000
Ostatnio na Wykopie rozlało się sporo hejtu na polską gastronomię. Prawie w całości nieuzasadnionego. Od dwóch lat prowadzę osiedlową pizzerię i uwierzcie, że każdy dzień to walka o przetrwanie. Dosłownie każdy, bo w niedziele i święta też pracujemy. Od 10:00 do 22:00, czyli 12 godzin, czyli więcej niż jakikolwiek zakład pracy czy firma. Czynsz: 10 000 zł miesięcznie. Media (gaz, prąd, woda): 6000 zł, koszty zatrudnienia 25 000

KotZWorka +34





W piekle spotykają się Niemiec, Polak i Amerykanin. Po długim czasie przychodzi do nich diabeł i mówi:
– Słuchajcie, dam wam szansę. Jeśli łączna długość waszych fiutów wyniesie dokładnie jeden metr – wypuszczę was na wolność.
Chłopaki patrzą po sobie, analizują sytuację i dochodzą do wniosku: co im szkodzi, przecież i tak siedzą w piekle – gorzej nie będzie.
Pierwszy podchodzi Amerykanin, ściąga spodnie – mierzą: 49 centymetrów.
Drugi jest Polak, wyciąga bydlaka – 50 centymetrów.
Został Niemiec. Spuszcza gacie – mierzą: 1 centymetr.
Diabeł wkurzony, bo musi ich puścić – słowo się rzekło, obietnica to obietnica. No i po latach cała trójka spotyka się znowu na ziemi.
Amerykanin mówi:
– Panowie, mieliście szczęście, że mój sprzęt miał 49 centymetrów.
Polak dodaje:
– Mieliście szczęście, że mój miał 50.
A Niemiec uśmiecha się i mówi:
– A wy mieliście szczęście, że mi staną
Komentarz usunięty przez autora