Wpis z mikrobloga

Kiedy przejeżdżam wiejskimi drogami z samego rana to wiedzę na przystankach tych ludzi bez życia, o pustym wyrazie twarzy, zaspanych, czekających na jedyny kołchobus do ich fabryki kurzu. Dziesiątki umęczonych dusz czekających na wyrok a przecież oni tylko próbują jakoś przetrwać w tym durnym świecie. No ale przecież to ich wina, wystarczyłoby żeby zostali programistami, ale nie - nie chcialo im się, leniwi są to niech cierpią, prawda?
#przegryw
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Dinkozaur30: a znam ludzi którzy jadą godzinę wcześniej do pracy z radością na ustach bo mogą sie wyrwać od żony i dzieci. Nie wiem po co sie wiązali jak im to nie sprawia przyjemności ale nie mój cyrk, nie moje małpy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dinkozaur30 pewnie to mój wina że im się nie chciało :) pewnie to ja powinienem się za nich wyuczyć i poszukać lepszej pracy ;)

Poza tym ja jestem szczęśliwym człowiekiem i pracuje o różnych porach dnia i czasami też muszę wstać wcześnie rano i prawdopodobnie ktoś kto na mnie spojrzy o tej porze również pomyśli „ale musi mu być zle w życiu”
A tymczasem mogę się zakładać z kimkolwiek o to
  • Odpowiedz
@Dinkozaur30 a skąd ci przyszło do głowy, że mam twoje zdanie w dupie :) jest wręcz przeciwnie… może to jednak inni a między innymi również ty macie zdanie innych w dupie i nie dociera, że nawet jeśli przy rozdaniu wpadły wam w ręce kiepskie karty to jedyne co możecie zrobić to albo bez wysiłku poddać się ślepemu losowi o przegrać albo rzucić wyzwanie i spróbować wygrać. Człowiek zawsze ma wybór! Zawsze
  • Odpowiedz
  • 3
@Notes: Przychodzisz i dajesz według ciebie zajebiste i oczywiste rady w ogóle nie patrząc kim jest ta osoba, co w życiu przeżyla ani ile razy już próbowała. Zanim zaczniesz dawać jakiekolwiek rady to najpierw polecam dowiedzieć się coś o osobie i jej historii. A jeśli nie posłucha to zaczynasz wyzywać od przegrywow i leni, że sama jest sobie winna bo nie chce sobie pomóc. W twoich postach jedyne co robisz
  • Odpowiedz
@Dinkozaur30 powodów porażki może być bardzo dużo. Błędnie zakładasz że nie zdaje sobie z tego sprawy :) tylko powiedz mi proszę… czy problemy się rozwiązuje czy zostawia się je samym sobie żeby narastały? Jak są jakieś powody porażki to czy powinien człowiek siąść na dupie i zacząć płakać czy powinien skupić się na sposobie zwalczenia porażki?
Mam wrażenie, że nie rozumiesz podstawowych zasad. Jak z resztą cała reszta ludzi którzy dali
  • Odpowiedz
  • 1
@Notes: No patrz jaki ja głupi, cały dzień na tagu siedzę. Raka co prawda nie mam ale wiesz może jak to naprawić? Poważnie się pytam. Próbowałem już terapii, psychiatry, wychodzenia do ludzi i jak na razie to jakieś poprawy nie wiedze.
Dinkozaur30 - @Notes: No patrz jaki ja głupi, cały dzień na tagu siedzę. Raka co praw...

źródło: 1000003213

Pobierz
  • Odpowiedz
@Dinkozaur30 zamiast odpowiedzieć na moje pytanie wstawiłeś tu jakąś kartkę z powodami dlaczego jest źle… i co to zmienia?
Jakie w tym wypadku powinno być twoje nastawienie? Powinieneś siąść i płakać albo shitpostowac na tagu? Poprawi to twój byt? A może jednak lepiej coś z tym zrobić?
Tez mialem depresję przez wiele lat. I przez wiele lat ja leczyłem i wymagało to ogromnego wysiłku… skoro ja będąc na dnie byłem w
  • Odpowiedz
  • 1
@Notes: Dlaczego ciągle piszesz do mnie jakbym gdziekolwiek napisał że najlepiej się poddać i nic ze sobą nie robić? Wszystko co do ciebie piszę odnosi się do twoich "metod" pomocy, które w 99% nie działają albo nawet szkodzą.
  • Odpowiedz
@Dinkozaur30 ale ja nigdzie nie podalem żadnej metody. Bo każdy musi znaleźć sobie swoją ;)
Wyżej zadałem wyraźne pytanie: co jest lepsze? Użalanie się, płacz i plucie jadem na wykopie czy jednak lepiej podziałać coś w kierunku poprawy? Nie odpowiedziałeś… wcale mnie to nie dziwi.

Próbuje prowadzić w miarę merytoryczną rozmowę - bez wyzwisk czy obrażania ale coś czuję że zaraz wrzucisz mnie na czarna bo nie potrafisz przyznać racji (nie
  • Odpowiedz
  • 1
@Notes: Aleś się uwziął na tą oczywistą prawdę - tak żeby coś osiągnąć trzeba włożyć w coś jakiś wysiłek. I nigdy, nigdzie nie twierdziłem inaczej, więc po co to właściwie mam ci pisać? Próbujesz prowadzić merytoryczną dyskusje a w każdym zdaniu "milutko" ubliżasz mi że zaraz się obraże i wrzuce cie na czarno albo wkładasz mi w usta coś czego nigdy nie pisałem jakby o tym były moje posty do
  • Odpowiedz
@Dinkozaur30 widzisz misiu kolorowy… to ty w swoim wpisie przywaliłeś się do ludzi którzy czekają na przystanku. Wszystkich jednakowo zaszufladkowałeś! A masz pretensje do mnie, że ja wszystkich wrzucam do jednego worka?

Uwzialem się na oczywistą prawdę? Szkoda że cała rzesza wykopowych przegrywow nie potrafi osiągnąć takiego katharsis że dojdą do wniosku że nie pozostaje im nic innego w życiu jak uderzyć pięścią w stół i włożyć w swój samorozwój „jakiś
  • Odpowiedz