Wpis z mikrobloga

@Yuri_Yslin: Nie trzeba pisać żadnych argumentów, bo matematyka na poziomie podstawówki sama wyludni prowincję.

Da się to wyjaśnić na przykładzie firmy usługowej.
Jeśli w ciągu dnia w mieście jakąś usługę (ze względu na wielkość rynku) zdąży się wykonać 10 klientom, to wyjazd na prowincję jest już całodzienną wyprawą, gdzie na tę samą usługę da się znaleźć i zdąży wykonać zaledwie u jednego klienta.
Aby firma pojawiła się na prowincji ze swoją ofertą, to
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: Ale Ty wiesz, że miasta z top 10 nie są przygotowane urbanistycznie na bycie metropoliami i wchłanianie przyległych wsi (z resztą może się okazać, że Warszawa też), w takim Krakowie to trzebaby burzyć całe dzielnice żeby przygotować infrastrukturę na taki rozrost. Życie to nie jest Cities Skylines klikasz i już Ci się dzielnica modernizuje. Taka czcza gadka to jest dobra w barze po trzecim piwie, ale nie żeby to
  • Odpowiedz
Nie tyle się nie opłaca, co są moim zdaniem lepsze kierunki, niż pomysł KDP do takich miast. Radom jest po prostu za daleko, więc trzeba wsadzić potężną kasę, by dało się z niego "nornalnie dojeżdżać" bez dziadowania po 60+ minut w przepełnionym pociągu. Ale ta potężna kasa w obliczu demograficznych zmian nie ma racji bytu, zwłaszcza w sytuacji, gdy ze znacznie bliżej położonych satelit nie ma normalnego dojazdu, tylko jakieś gówniane 2
  • Odpowiedz
  • 0
taaaa po co ludzie w ogóle mieszkają na wsiach. Czemu wszyscy nie przeniosa się do kurnika bez miejsca postojowego. Xd

Życie w klatce, cały hałas, wysoki poziom zanieczyszczeń, wszędzie bród i betonoza... to jest miasto, ja osobiście po prostu gardzę, jakbym nie miał wyboru to bym mieszkał.

widze, ze wam juz od tej warszawy calkowicie o--------a xD zycie istnieje poza duzym miastem, wiekszosc zycia

dodajmy do tego że ludzie nie chcą mieszkać w mieście, robią
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: to co piszesz jest nieprawdą. Wcale budowa wielkich obszarów miejskich nie jest i nie będzie efektywna ze względu na cenę dostarczenia usług oraz wygodę mieszkańców. To co proponujesz spowoduje jedynie problemy i doprowadzi do spadku jakości życia wszystkich. Wystarczy spojrzeć jak wygląda to w dobrze zarządzanym kraju jak Niemcy. Tam w każdym miasteczku masz kilka dużych zakładów pracy, fabryk. To jest prawdziwa efektywność ekonomiczna. wykorzystanie całej przestrzeni.

W Polsce
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: w tym samym myśleniu należałoby zlikwidować niektóre stany w USA, bo po co ludzie mieszkają w takich stanach wielkości małych krajów jak mają tylko lekko ponad pół mln ludzi (Wyoming)
Niech się wszyscy przeprowadzą do Kalifornii.

Kraj to nie gra RPG, nie ma sensu zoptymalizować czegoś co za bardzo nie ma wpływu na budżet.

W takim przypadku należałoby najpierw zoptymalizować wszelkie niepotrzebne wydatki, zacznijmy od sportu zawodowego, potem kultura, następnie tnujmy
  • Odpowiedz
  • 0
wytłumaczyłem, że w miastach po 100 k mieszkańców nie trzeba budować kosztownej infrastruktury tylko wystarczy tańsza alternatywa.


@szczupag: A ja wytłumaczyłem, że w aglomeracjach też nie trzeba budować kosztownej infrastruktury, bo już jest, a tematem nie jest rozbudowa infrastruktury, tylko transport publiczny, dotacje i janosikowe, ale to olałeś.


Wyraziłeś się jasno i to zrozumialem. Brak inwestycji isfrrastruktoralnych poza wielkimi miastami. to jest jednoznaczne z wysiedlaniem miast mniejszych poprzez
  • Odpowiedz
Kolejni... Czy wy w ogóle próbowaliście przeczytać to, co napisałem? Wtórni analfabeci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wskażcie mi, jeden z drugim, gdzie napisałem coś o jakimś przesiedlaniu i klatkach.


@Yuri_Yslin: Nie napisałeś, ja napisałem, skoro tego nie rozumiesz to nie ja jestem wtórnym analfabetą tylko ty nie potrafisz zrozumieć tekstu xd
Klatki i jak kury to powszechne odniesienie do osiedli w miastach, tzn. osiedli blokowisk.
Jeżeli jesteś zwolennikiem rozbudowy miast to znaczy,
  • Odpowiedz