Wpis z mikrobloga

Widzę, że dużo Mirków pisze o tym, by ratować jakoś tzw. Polskę powiatową. Tylko po co?

Zadam takie pytanie: Czy nie lepiej zbudować bardzo dobrą sieć połączeń w TOP10 i ich satelitach powiatowych, niż ciąnąć setki kilometrów torów na jakichś zadupiach przez pola i lasy, by miasteczka po 2k mieszkańców z lubelszczyzny dostały szansę?

Trendy urbanizacyjne są takie, by tworzyć duże skupiska ludności, bo znacznie łatwiej dla nich zapewnić infrastrukturę. Czemu na poziomie miasta jest to dla każdego oczywiste, a na poziomie kraju nagle staje się tematem tabu?

Na przykładzie Warszawy: stolica może śmiało wchłonąć kolejne 300 km^2 sąsiednich miasteczek i wsi. Zamiast bujać się w nieopłacalne połączenia do Radomia, lepiej po prostu przedłużyć metro o kolejne kilka kilometrów w każdą stronę i dostawić parkingi P&R. W takim mieście będzie żyło się znacznie wygodniej, niż przy dojazdach z Koluszek, nawet tą słynną szybką koleją (która nie będzie jeździć co 5 minut jak metro, nie będzie jeździć w nocy i będzie kosztować po 100 zł za bilet w jedną stronę). Nie trzeba też mnożyć przedszkoli, szkół, etc. w wymierającym kraju, bo znacznie łatwiej będzie zagospodarować już istniejące.

Na tych 300 km^2 można postawić pierdylion osiedli mieszkaniowych, bo tam są w większości nieużytki z względnie niską ceną ziemi. O pracę nie ma się co martwić, w okolicy jest jej w opór - w przeciwieństwie do np. Ostrołęki, co stawia pod znakiem zapytania np. sens stawiania TBS w Ostrołęce (z całym szacunkiem dla Ostrołęki) - to miasto może za 100 lat równie dobrze już nie istnieć, jeśli trend demograficzny i migracyjny się nie zatrzyma.

Po co walczyć z wiatrakami? Ten kierunek jest zgodny z współczesną myślą urbanistyczną i najzwyczajniej w świecie się opłaca. Zamiast 10 szkół w 10 umierających gminach, można postawić trzy szkoły na nowym osiedlu w powiększonym Krakowie.

#nieruchomosci
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Yuri_Yslin po to żeby ceny w top 5 nie poleciały całkowicie w kosmos, jak myślisz ile będzie kosztowało mieszkanie w Warszawie jak wszyscy będą chcieli tam mieszkać bo tylko tam bedzie praca i usługi?
  • Odpowiedz
  • 371
@Yuri_Yslin: po to, że Polska powiatowa też płaci podatki, więc też ma prawo mieć dostęp do infrastruktury finansowanej z podatków - a jeżeli ma nie mieć infrastruktury to oddawać podatki, złodzieje

wielkomiejska patusiarnia już pokazała, jak się kończy "efektywność" - poumieszczano główne uczelnie, szpitale, urzędy i instytucje kulturalne dla całego regionu w centrach miast wojewódzkich "by było efektywniej" a potem te miasta powprowadzały Strefy Czystego Transportu i poucinały trasy SKMek
  • Odpowiedz
  • 3
@OddajButa123: po to byłoby powiększenie miasta o 60-80%. Okoliczne wioski nie mają wysokiej ceny ziemi. Są jedynie wykluczone komunikacyjnie, ale dłuższe nitki metra i parkingi PR załatwią sprawę skuteczniej, niż zwożenie ludzi z odległego o 150km miasta szybką koleją. Pod wspólnym samorządem krótkowzroczne polityki wójtów by nie były problemem takim jak teraz.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin na zachodzie centralizacja ludnosci w kilku miastach doprowadziła już do tego że fizycznie niemozliwym jest dla zwyklego czlowieka kupic mieszkanie w Londynie, czy Paryżu. Ale tym razem na pewno sie uda
  • Odpowiedz
  • 4
po to, że Polska powiatowa też płaci podatki, więc też ma prawo mieć dostęp do infrastruktury finansowanej z podatków


@worot: Rozumiem lokalny patriotyzm, ale zimne fakty są takie: sama aglomeracja warszawska ma PKB większe od Słowacji. A miasteczka na końcu świata to jakieś ułamki promila PKB PL.

Co więc proponujesz? bo obecnie duże miasta finansują infrastrukturę w takich ośrodkach, nie na odwrót.
  • Odpowiedz
  • 2
@OddajButa123: Paryż to akurat jest maluteńki. Jest 5x mniejszy od Warszawy. Nie został też nigdy zrównany z ziemią. Więc nic dziwnego, że jest bardzo drogi.

Londyn jest olbrzymi, ale stosunkowo dobrze skomunikowany. W PL taki moloch by nie powstał zresztą.
  • Odpowiedz
  • 4
@Hmrogrz: "Taki moloch" w sensie naturalnie wykształconego miasta na przestrzeni 2000 lat. Londyn powstał w roku 47 AD. W-wę można powiększyć z głową i uwzględniając komunikację.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: Ostrołęka to się akurat rozwija, cały czas nowe osiedla, sklepy, usługi. Jestem serio zdziwiony. Pod względem ludności jednak pewnie się zwija mimo wszystko xD ale zapotrzebowania na nieruchomości jednak są, jest bardzo mało ofert.
  • Odpowiedz
@Yuri_Yslin: póki co największą szansą dla Polski powiatowej jest rozwój dróg szybkiego ruchu. Osobiście dostrzegam sporą różnicę w rozwoju miast znajdujących się przy ekspresówkach i przy węzłach autostradowych oraz obumieranie tych, które mają daleko do takich połączeń.
  • Odpowiedz
Co więc proponujesz?


@Yuri_Yslin: budować infrastrukturę bez patrzenia na PKB i trendy demograficzne, bo tylko tak można być przygotowanym na przyszłość, gdzie nie jest powiedziane że knowledge economy oparte o koncentrację talentów nie zesra się jak przemysł ciężki w latach 70.
  • Odpowiedz
Trendy urbanizacyjne są takie, by tworzyć duże skupiska ludności, bo znacznie łatwiej dla nich zapewnić infrastrukturę. Czemu na poziomie miasta jest to dla każdego oczywiste, a na poziomie kraju nagle staje się tematem tabu?


@Yuri_Yslin: Twoje trendy urbanizacyjne pic rel xD
loginnawykoppl - >Trendy urbanizacyjne są takie, by tworzyć duże skupiska ludności, b...

źródło: image

Pobierz
  • Odpowiedz
Tylko po co?


@Yuri_Yslin: wyrzucasz infrastrukture wartą miliardy złotych gdy nie masz pieniędzy na nową. Patrz najbogatsze miasto w Poslce, Warszawę. Nie ma pieniędzy na szkoły, przedszkola, szpitale, uniwersytety, posterunki policji...

Trendy urbanizacyjne są takie, by tworzyć duże skupiska ludności, bo znacznie łatwiej dla nich zapewnić infrastrukturę. Czemu na poziomie miasta jest to dla każdego oczywiste, a na poziomie kraju nagle staje się tematem tabu?


@Yuri_Yslin: musiał byś
  • Odpowiedz