Wpis z mikrobloga

@perrymaniak:

Oczywiście dotyczy to wydarzeń, na które para wybiera się razem (np. opera, teatr, ślub, wesele, konwencja wyborcza). Jeśli mężczyzna jest modowym pantoflarzem, to tak zrobi. Jeżeli jednak chce pokazać swój własny styl i charakter, to wybierze krawat w kolorze, jaki tylko będzie mu pasował (oczywiście należy zachować umiar i harmonię; postawienie na całkowite kontrasty może być ryzykowne) – i wbrew pozorom nie będzie to błędem. Nawet jeśli para się kocha
@perrymaniak: bo ubierasz się pod kolor partnerki a nie swojego stroju i okazji. Dzięki temu wyglądasz jak na smyczy. Racja, idziecie razem ale nie oznacza to, że masz być uwiązany. W końcu to Ty jesteś mężczyzną. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Elegancja. Mam swoje poglądy. Dziękuję.


@perrymaniak: Ale 'elegancja' to nie jest kwestia poglądów - tylko pewien kanon tego co powinno się robić, a czego nie powinno się robić, temat nieco szerszy niż poglądy jednostki. Literatura przedmiotu jednoznacznie stwierdza, że nie należy do kanonu klasycznej elegancji takie dobieranie krwata-sukienka. Krawat jest elementem męskiego stroju i powinien być dobrany pod ten strój, a nie pod strój partnerki.