Wpis z mikrobloga

Mój dziadek kończy dzisiaj 90 lat. Brał udział w II WŚ, uczestniczył w wielu walkach, które potrafi opowiedzieć do dzisiaj z drobnymi szczegółami. Bronił Warszawy oraz innych miast. Z moją babcią są już prawie 60 lat po ślubie, ciągle razem. Jestem dumny jak cholera, dziadek ma nawet czapke wojskową z dziurą po kuli, o mały włos wtedy nie zginął. To jest przykład silnego człowieka psychicznie jak i fizycznie.

#rodzina #chwalesie #nostalgia #wojna
  • 27
  • Odpowiedz
@Howkin: Myślę, że nie wyrobisz się z przekazywaniem życzeń od mireczków, taki dziadek to skarb!

Właśnie dzięki takim ludziom można być dumnym z naszej ojczyzny, podziękuj mu za wszystko. ;)
  • Odpowiedz
@Howkin: dla mojej prababci (92 l.) to gówniarz :P. Z jej opowieści żyło się wtedy całkiem normalnie. Nawet ślub brała i Niemcy tylko po flaszkę zapukali. Na AMA opowieści by raczej nie miała - poza ucieczką przed łapankami i wyratowaniem pradziadka z transportu do obozu. No i zawsze dumna opowiada jak jechała dorożką biorąc ślub i wszyscy miło pozdrawiali i salutowali o dziwo. Zawsze tylko mawia, że jak ruscy przyszli
  • Odpowiedz
@Howkin: wiem o czym mówisz - mój dziadek spędził kilka lat na Syberii, później wrócil z Andersem, płynął wzdłuż Afryki, Ameryki Południowej, aż dostał się do Londynu. Jako fizyk z wyksztalcenia, latał w samolotach RAFu i obliczał, gdzie należy spuścić bombę, żeby spadła tam gdzie miala spaść. Jestem z niego też cholernie dumna i opowiadam o nim przy każdej możliwej okazji.
  • Odpowiedz