Wpis z mikrobloga

10 lat temu kupiłem dom w zabudowie szeregowej. Cicha i spokojna okolica, mili sąsiedzi. Mieszkało się dobrze. Od roku trwa remont pobliskiej drogi który ma potrwać 3 lata.
Od rana do wieczora wiercą maszyny, ruch droga odbywa się na „mijankę”. Latem nie idzie okna otworzyć bo wszystko w kurzu i pyle. Miasto wycięło wszystkie drzewa bo będzie ścieżka rowerowa. Dodatkowo jeden z domów zajęła p------a sąsiadka - pranie 6h dziennie, syf na obejściu, ujadający pies. Oprócz tego pobliskie tereny rolne stają się nagle magazynami i budują się hale w bliskiej odległości. Na całe szczęście spłaciłem to rok temu i dziś podjąłem decyzję o sprzedaży. Kasa idzie na lokatę, szukam działki i powoli bez kredytów się buduje. Na ten czas wynajmuje dom pod lasem w cichej okolicy.
Komfort i zdrowie psychiczne ponad wszystko
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

tereny rolne stają się nagle magazynami i budują się hale w bliskiej odległości.


@Ssslave: Nagle załatwili wszystkie formalności i wybudowali halę? Co to za kraj i jakich technologii oni używają?
  • Odpowiedz