Wpis z mikrobloga

Jak u Was wygląda "kocenie" nowych programistów na projekcie?

Z racji tego, że pracuję już 7 lat jako programista Java opowiem Wam jak zazwyczaj przebiega proces kocenia nowego programisty na projekcie. Świeży programista, który dopiero co dołączył do projektu zazwyczaj jeszcze nie zna praktyk dotyczących jak się pracuje w nowym miejscu pracy. Zazwyczaj także, z racji tego, że jest na okresie próbnym, początkowym etapie pracy stara się.

Przed przyjściem nowego programisty do projektu zazwyczaj zdzwaniam się z moim managerem liniowym w kwestii wdrożenia go, omówienia kwestii podziału pracy. Na końcu także dajemy sobie znać, poruszamy temat, że będzie kocenie. W sumie to przypominamy sobie o tym po prostu.

Pierwsze kocenie nowego zawodnika w mojej firmie odbywa się podczas Scrum Pokera, gdzie jesteśmy obecni całym naszym zespołem. Na tej to także sesji nasz Manager wyciąga zadania z backlogu i prosi nas o wyceny. Zazwyczaj wyciąga zadania dość obszerne, wymagające sporej wiedzy, nieraz nawet takie, które pasuje rozbić na pomniejsze taski. Tego jednak specjalnie nie robimy.

Następnie prosi nas o zajęcie stanowisk i odsłonienie swoich kart. Świeżo dołączony pracownik jeszcze nie wie, że właśnie w tym momencie rozpoczyna się właściwy proces kocenia. Gdy jego karta z 8 Story Pointami dość mocno kontrastuje z moimi 3 Story Pointami, mój Manager błyskawicznie zadaje mu pytanie. - Kamilu, skąd taka wysoka wycena? - pyta niezwłocznie. Kamil, świadom tego, że jest nowy, ale także tego, że każdy jego ruch na początku jest obserwowany odpowiada nieśmiałym głosem. - Yyyyyy, bo jeszcze nie znam tego tematu, ale niech będzie 3 Story Pointy - W tym samym czasie Manager spogląda na mnie i widzę że kąciki jego ust lekko zaczynają się unosić do góry. To znak, że kocenie przebiega w poprawny sposób. Prawie każde zadanie wyceniam maksymalnie agresywnie, zostawiając po drodze parę zadań wycenionych wysoko, by jednak dać trochę przestrzeni Kamilowi.

Kiedy mamy już wstępne zadania wycenione Manager robi Sprint Planning - jest to drugi krok kocenia. Podczas Sprint planningu Manager ochoczo wrzuca zadań pod sam korek, a nawet więcej. Robi to świadomie.
Pod sam koniec mówi radosnym głosem - No i mamy ułożony Sprint na kolejne 2 tygodnie, czyli 10 dni. Co o tym myślisz Jacku? - pyta. - Dla mnie super, jest jak najbardziej w porządku - odpowiadam uśmiechając się, jednocześnie wymieniając z Managerem spojrzenia czujemy, że zaraz przejdziemy powoli do Kamila. - A Ty Kamilu? Co o tym myślisz? - pyta Manager. - Powinno być okej - odpowiada Kamil, choć w powietrzu można wyczuć niepewność.

Na zakończenie planowania Manager powtarza - Tylko pamiętajcie, że ten Sprint jest kluczowy. To co bierzemy na Sprint zobowiązujemy się dowieźć. Musimy być przewidywalni. - Na koniec spogląda na mnie i znów widzę, jak kąciki ust podnoszą mu się do góry. Odpowiadam mu - Postarajmy się zrobić co w naszej mocy. Kamil rozłącza się ze spotkaniu mówiąc krótkie - To narazie.

Wracamy do pracy.

Kolejnego dnia gdy rozmawiam z Managerem na MS Teams pyta się - I jak Jacek? Myślisz, że wziął do do siebie?. Odpowiadam mu - Myślę, że tak, jest dopiero Regularem, 4 lata doświadczenia, wynajmuje mieszkanie w Krakowie, młoda krew. Będzie chciał dobrze wypaść.
Manager odpowiada mi - Świetnie. Obserwuj go proszę, miejmy nadzieję, że już w tym Sprincie zacznie robić darmowe nadgodziny jak nie zacznie się wyrabiać. - szczerzy zęby. - No chyba że trafiliśmy na geniusza?. Odpowiadam mu - Zobaczymy, haha.

Rozłączamy się w dobrym humorze.

Pozdrawiam,
Jacek

#pracait #programowanie #programista15k #programista25k #java #korposwiat #devops #agh #studbaza
Ksiega_dusz - Jak u Was wygląda "kocenie" nowych programistów na projekcie?

Z racji ...

źródło: Zrzut ekranu 2024-12-27 182634

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jakie te story pointy to bzdury na szynach co to za jednostka zdupy


@eulenspiegel: w najbardziej patologicznych firmach to pracownik szacuje ile zajmie zadanie, a nie przełożony. Czasem nawet jak ten drugi za to odpowiada to też zapomina o liczeniu zapasu czasu na poślizg w razie W, a potem zachodzą awantury i groźby wypowiedzeniem, bo zatrudnienie pracownika jest nierentowne. Ten proces nie jest ekskluzywny dla branży IT, ale w niej
  • Odpowiedz