Aktywne Wpisy
#a1 #motoryzacja #wypadek #polskiedrogi #uk #samochody
Wiem że pod tym postem zesrają sie mariuszki dla których 20 letna wypierdziana beemka/audi jest całym życiem ale musze spytać. Tak właściwie to po co komu w Polsce auto które może jechać powyżej 140 km/h? Po co komu auto które robi setke w 4 sekundy? Pytam bo trudno mi to pojąć jak nikt nie ma problemu ze sprzedażą pocisku na kołach i nie trzeba na to
Wiem że pod tym postem zesrają sie mariuszki dla których 20 letna wypierdziana beemka/audi jest całym życiem ale musze spytać. Tak właściwie to po co komu w Polsce auto które może jechać powyżej 140 km/h? Po co komu auto które robi setke w 4 sekundy? Pytam bo trudno mi to pojąć jak nikt nie ma problemu ze sprzedażą pocisku na kołach i nie trzeba na to
![jozef-dzierzynski - #a1 #motoryzacja #wypadek #polskiedrogi #uk #samochody
Wiem że p...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/65a94d288bd984d820e469629528161a6e15698318d012091b1b0d124dfbe751,w150.jpg)
![Stopy_Mariusza](https://wykop.pl/cdn/c0834752/34b40c608cdcb94aaa000b45412665e22a8df40f4833f07fa5f96439e7603027,q60.png)
Stopy_Mariusza +282
Typowa 16 letnia ofiara Child Groomingu, która przeżywa koszmar.
Czysta, niewinna, absolutnie nie nimfetka. Wyzywający wygląd, tatuaże i kolczyki w sutkach to przecież nic takiego u dziecka.
Gargamel to typowy dzban, hipokryta i zborderowany koleś z mentalnością przeintelektualizowanego wiecznego nastolatka, któremu wydaje się, że jest najmądrzejszy. Nie ma co go bronić, bo dostał to na co zasługiwał.
Natomiast absolutnie nie dawajmy przyzwolenia i akceptacji na to co się #!$%@? wokół tej jego
Czysta, niewinna, absolutnie nie nimfetka. Wyzywający wygląd, tatuaże i kolczyki w sutkach to przecież nic takiego u dziecka.
Gargamel to typowy dzban, hipokryta i zborderowany koleś z mentalnością przeintelektualizowanego wiecznego nastolatka, któremu wydaje się, że jest najmądrzejszy. Nie ma co go bronić, bo dostał to na co zasługiwał.
Natomiast absolutnie nie dawajmy przyzwolenia i akceptacji na to co się #!$%@? wokół tej jego
![Stopy_Mariusza - Typowa 16 letnia ofiara Child Groomingu, która przeżywa koszmar.
Cz...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/d0f7d97e44e90028a7d5eec1b5fe728529f94300c8da9ae21b6aefdf441d6884,w150.png)
Opowiem Wam chłodną historię, przy której dzisiejszy stres jest mniej więcej porównywalny do gry w pokera za wirtualną kasę.
Rok temu musiałem załatwić taką ważną sprawę w dziekanacie, która w zasadzie zależała od decyzji dziekana. Tylko i wyłącznie jego dobra wola. Nie był to warunek ale groziło mi powtarzanie roku za niedopełnienie formalności, o których się dowiedziałem przeczytawszy maile z uczelni, które jakimś cudem pominąłem wcześniej.
Był to zimny wrzesień. Pojechaliśmy ze znajomymi na żagle (super warunki) do miejscowości oddalonej o jakieś 100 km. Jezioro nosi wdzięczną nazwę "Jeziorak".
Dzwoni do mnie kumpel (jakimś cudem miałem zasięg akurat) i mówi, że był w dziekanacie i mam się tam pilnie stawić jutro o 9:00 i to moja jedyna szansa na zdanie roku ; d. My stacjonowaliśmy gdzieś daleko, daleko od portu. Na domiar złego, z racji brzydkiej pogody, piliśmy już od około szóstej wieczorem.
No to mówię naszemu kapitanowi:
-Ej, Mati (serio ma na imię Mateusz - niespotykane). Muszę jutro o 9 rano być w Toruniu bo mnie oblejo.
-Spoko Anon, wstaniemy o 5 rano, podpłyniemy do portu i sobie pojedziesz.
-Okej.
Nie muszę mówić, że w pijackiej malignie zapomniałem wziąć telefon z pokładu i nikt nie słyszał budzika? Ale spoko, jakiś taki wewnętrzny stres kazał mi się obudzić. Z poślizgiem, bo wstałem o 6 ale jeszcze miałem szansę.
-WSTAWAĆ #!$%@?! 6 RANO!
Otwieramy tą sztorcklapę (na jachcie wszystko jest sztorc). Leje jak #!$%@?, nie ma wiatru.
-DAJEMY NA SILNIKU I TO #!$%@? FAST!
Nie ubraliśmy się nawet. Zostaliśmy w tym w czym spaliśmy. Tylko założyliśmy te sztorckurtki plastikowe, przeciwdeszczowe, bezuciskowe z kiosku za 4,99.
Silnik odpalony, sztorccumy wyciągnięte i płyniemy na pełnych obrotach.
Grzaliśmy równo przez płaską jak stół wodę.
Ja sobie stoję ze sterem i kalkuluję czas. Jak dopłyniemy do portu w ciągu godziny to zdążę na styk.
Jesteśmy na środku jeziora, deszcz nadal ostro wali. Wiatru jak nie było tak nie ma nadal.
Rozległ się bardzo głośny warkot i stanął silnik. Śruba była za płytko i wyszła z wody.
-ZATARŁ SIĘ #!$%@?!
No nie może być :<. Ale koledzy uspokajają - on się nie powinien zatrzeć. Jakoś go odpalimy.
Byłem przerażony. Stwierdziłem, że ciemna dupa to miejsce, w którym chciałbym teraz być, więc nie powiem, że byłem w ciemnej dupie.
Ciągniemy za starter. Raz, drugi, trzeci, czwarty, nic.
Stoi. Nawet bulgocze, ale stoi.
Środek jeziora, godzina 6:20 rano. Ja przemoknięty, zziębnięty i wściekły. Silnik stoi. Wiatru nie ma. Twarzy już nawet nie czułem, więc podejrzewam, że przybrała automatyczny grymas, który wcale nie zdradza tego co się dzieje pięć centymetrów głębiej. Tj. w mózgu oczywiście.
Szósty, siódmy i ósmy raz ciągniemy. Dwudziesty i trzydiesty.
-Mati, a jest paliwo?
Lol. Zbiornik pusty jak moje spojrzenie.
-Dawaj kanister.
Lejemy. #!$%@?, sztorckorek od baku poszedł do wody. Drogi jest podobno, ale to nic w porównaniu ze światłem nadziei, które rozpaliło się na chwilę z mocą diody na pralce.
Trzydziesty pierwszy, trzydziesty drugi, trzydziesty... bul, bul, wruuum!
-TAK #!$%@?! LUBISZ PALIWKO TY CHORY #!$%@? SILNIKU DWUSUWOWY!
Zapomnieliśmy wymieszać paliwo z olejem. Wszak dwusuw.
-Dobra, dajcie tego oleju na oko - przejąłem przywództwo
LECIMY TUTAJ, SILNIK W #!$%@?
Szybki rzut oka na zegarek. 6:35. Mam jeszcze jakiś tam zapas czasu, jeśli zignoruję przepisy drogowe.
Kolega przejmuje ster. Idę się przebrać w jakieś ciuchy, w których wypada iść do dziekana.
Mokre wszystko ;;.
NA BOGA DLACZEGO NIE WSADZILIŚMY Z POWROTEM TEJ SZTORCKLAPY TO JA NIE WIEM
Podjąłem decyzję, że jeśli wsiądę do auta w mokrych rzeczach i odpalę ogrzewanie to w ciągu 1.5 godziny drogi powinny przyschnąć.
No to przebieram się.
Ziemia na horyzoncie! W sensie port. Możecie sobie teraz dla klimatu włączyć Vangelisa - Conquer of Paradise 1492
-PANIE KAPITANIE MATI JEST PRAWIE 7 RANO, DAM RADĘ!
Podpływamy do portu. Pomost coraz bliżej. Klimat taki jakby mieli wyskoczyć rdzenni mieszkańcy Iławy z ozdóbkami ze złota, które wymienimy na takie cuda jak plastikowe talerzyki i termos (zwany sztorcbutlą).
TOSZ TO #!$%@? NIE JEST IŁAWA : D Coś we mnie umarło : D - tak, taką minę bym przybrał jakbym tylko odzyskał władanie nad twarzą. Wiecie, coś jak filmiki na stronach, gdzie uświadczycie np. gościa, który sobie odcina rękę zardzewiałym brzeszczotem i ma taką uśmiechniętą twarz : D.
My powinniśmy płynąć w lewo czy w prawo? : D
Jesteśmy po drugiej stronie Jezioraka. Jakieś miasteczko - Siemiany.
- Mati, jesteś kapitanem w #!$%@?. - udaję, że nie pamiętam, że sam sterowałem prawie całą drogę.
CO ROBIĆ? : D
Szybki rzut oka na mapę. Możemy albo płynąć dalej do Iławy albo złapię stopa na tym zadupiu i dojadę samochodem.
-Dawaj Mati, zawracamy!
Biorę telefon i szukam zasięgu. Po paru chwilach udało mi się zadzwonić do kolegi, który jest w Toruniu.
-Seba, wal do dziekanatu na 9 rano i powiedz, że ja jestem w drodze, ale utknąłem na jeziorze i się spóźnię!
Mija niecała godzina i dotarliśmy do Iławy. Bez pożegnania wbiłem do auta, odpaliłem ogrzewanie tak jak zaplanowałem i lecę.
Zbliża się 8 rano. Mam trochę ponad godzinę czasu.
No to lecę przez te zadupia. DK nr 15.
Ograniczenia prędkości przyjmuję do wiadomości i bez specjalnej brawury #!$%@?.
Godzina 9:25 - dziekanat. Lol. Ostatni dyżur dziekana w tym roku akademickim. Miejsce w kolejce mam gdzieś pomiędzy setną a sto pięćdziesiątą osobą.
Ostatecznie zostałem przyjęty w godzinach popołudniowych. Ale udało się. Złożyłem pismo, o którym nie wiedziałem, że mam złożyć i przeszedłem na drugi rok.
Ale mówię Wam. Teraz to się dopiero stresuję ;_;
#takietam #slub #stres
W takim razie powodzenia i wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Pauliny !
Natomiast jak widzę jak pary młode na ślubach zapierdzielają, to mi się odechciewa. Non stop coś muszą. W zasadzie to wydaje mi się, że wesele jest nie tyle
sztorckurtki, sztorccumy, sztorckorek, sztorcbutlą
@Banaszek: xD wypij trochę rumu za nasze zdrowie na weselu i ahoj!
A dobra jest, cóż za emocje :D! Łap plusa ^^