Wpis z mikrobloga

@12lat25cm: Jedna puszka 500 ml dziennie z rana, czyli 160 mg kofeiny. Były momenty, że piłem jednego małego i dużego, a i tak ziewałem przez wyrobioną tolerancję. Dlatego stwierdziłem, że czas na przerwe.
  • Odpowiedz
@wybacz: @mniejmniejest @internetowywichrzyciel @Spy_Duck chodzi mi o kofeinę w niej zawartą, a nie o to czy to kawa, piguły czy energetyki. To od kofeiny robie sobię przerwę. Po prostu energole to mój ulubiony sposób na kofeinowanie się. W energetykach wcale nie ma nic aż takiego złego, skład podobny, jakbyś pił szklankę czy dwie coli dziennie, tylko że z większa ilością kofeiny.
  • Odpowiedz
@12lat25cm: jeśli chodzi ci o jakieś nieregularne bicie serca itp. to nie. Problemów ze snem też po nich nie mam. Jedynie raz, jak wypiłem 2 pod rząd pare lat temu, gdy nie byłem jeszcze zaznajomiony z kofeiną, to mi ręce drżały. Ale od kawy mogłoby mi byc to samo, bo to o kofeinę chodzi.
  • Odpowiedz
@Urgentcompound: Ja 5 lat piłem energetyki.. codziennie na tygodniu po jednym 500ml.
Nie widziałem żadnych skutków ubocznych, a jak przestałem pić 2 lata temu to też nie widzę żadnych skutków przestania picia.
Sporadycznie sobie kupię 250ml aby, wychodzi rzadziej niż raz na miesiąc.
A przestałem pić bo uznałem to za wywalanie kasy w błoto bo wychodziło koło 100zł msc. To to już jest coś i stwierdziłem że się nie opłaca.
  • Odpowiedz
@r5678: Dzięki za ten komentarz. Wreszcie ktoś, kto nie postradał zmysłów z tymi energetykami. Przecież to gazowany soczek z kofeiną.
Ja robie sobie przerwy (to już nie pierwsza taka) ze względu na wyrobiona tolerancję do kofeiny, no i też bolałoby w portfel jakbym codziennie przez okrągły rok miał wydawac 5 zł na energola :D
  • Odpowiedz