Wpis z mikrobloga

Jak bylem nastolatkiem to zastanawiałem się jakim cudem tylu ludzi dało się nabrać na Ambergold i PEWNY, GWARANTOWANY zysk do 15% rocznie na inwestycji w ZŁOTO. No ale wmawiałem sobie, że to wina starych, naiwnych ludzi z poprzedniego systemu i że to już nigdy się nie powtórzy. Od tamtego czasu minęło ledwie 12 lat i każdy uwierzył w PEWNE, GWARANTOWANE zyski na inwestycji w BETON. Tylko teraz 15% zysku rocznie to minimum a na topie są flipy i flipy na flipie XD Dodatkowo w narodowy scam jest uwikłany rząd, poprzedni jak i teraźniejszy więc, żeby wszystko się nie zawaliło to trzeba pompować rynek kredytem za kasę podatników XD. Czasy się zmieniają, ale ludzie są ciągle tacy sami.

#nieruchomosci
manlet185cm - Jak bylem nastolatkiem to zastanawiałem się jakim cudem tylu ludzi dało...

źródło: ambergold

Pobierz
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bumbala: Zależy od tego, ile środków masz w gotówce/obligach/akcjach. Jeśli masz 20 nieruchów i nie zależy Ci na "wystawnym" życiu, to ja najpewniej szedłbym w etfy i stopniowe powiększanie udziału obligacji. Nie byłoby to inwestowanie w celu szczególnego powiększenia majątku, a raczej w celu jego zabezpieczenia. Nieruchy będą generować zysk, a obligi ubezpieczać na przyszłość. Etfy trochę bardziej ryzykowne, ale dadzą też nieco zarobić w dłuższym okresie.
  • Odpowiedz
@Fattek: bez żadnej złośliwości z mojej strony to etfy, nie wiem co to (oczywiście, że mógłbym się zaraz dowiedzieć i bezproblemowo ogarnąć, ale mam od z-------a na łbie innych spraw), plus trochę "ryzykowne" czyli przyjąłem jakiś czas temu, że szkoda prądu jak jeszcze miałbym nad tym siedzieć. Nieruchomość to trochę zamieszania u notariusza i w urzędzie i tyle, obligacje to trzy kliki, gotówka to pod poduszkę i na lokatę i
  • Odpowiedz
@jonzi

Trochę za bardzo kurczowo trzymasz się myśli, że inwestycje w nieruchomości to identyczna sprawa jak Amber Gold.

Przede wszystkim na Amber Gold też ludzie zarabiali. Ci co weszli na początku. Rynek nieruchomości to rynek jak rynek, ma popyt, ma podaż, są różne podmioty, które na nim zarabiają. Jednak w pewnym momencie wiara w betonowe złoto stała się tak niezachwiana, że rynek doświadczył tulipomanii i każdy chciał swojego nierucha, "każdy" wierzył, że nie
  • Odpowiedz
  • 0
@MateuszNH: A wez daj spokój, w Ameryce wiekszosc rozumie, ze na gieldzie sa wieksze zyski niz na nieruchomosciach. Nawet Buffet mówil o tym, ze nieruchomosc, która kupil dla siebie i zony to nie byla dobra inwestycja, mimo ze w dlugim terminie zarobil na niej kilkaset procent jak nie wiecej XD
  • Odpowiedz
@Bumbala: Etfy wymagają poczytania trochę na wstępie, a potem już prawie samoobsługowe. W dużym skrócie jest to fundusz, który można na koncie maklerskim kupić, a który "pod spodem" ma akcje setek/tysięcy firm. Stąd też jest to dużo bardziej stabilna forma inwestowania na giełdzie niż wybór poszczególnych akcji na własną rękę(i w znacznej mierze daje większy zysk niż inwestowanie aktywne na giełdzie). Potem tylko dokupujesz udziały w tym samym etfie(lub dwóch/trzech).
  • Odpowiedz
jak kupuję wszystko jako zabezpieczenie (nie wprost inwestycyjnie). Do życia mam trzy, korzystam z jednego. Jestem średnio ogarnięty, bo spokojnie sobie zarabiam i odkładam od dawna (taty i mamy nic nie dali) a "etf na spółki amerykańskie" to dla mnie nieznany temat. To źle, że kupuję co mi łatwiej i pewniej?


@Bumbala: I właśnie z tego powodu trzeba maksymalnie to obłożyć podatkami i utrudnić, aby zmusić takich jak ty do
  • Odpowiedz
@wstanczyk: ależ ja płacę całkiem sporo podatków od tego:). Nawet głupi podatek od nieruchomości przy firmie jest znacznie wyższy. Dzieci też narobiłem także spoko :). Uważasz, że jakiś dodatkowy podatek spowoduje, że wymienię nieruchomość na gotówkę i będę trzymał gotówkę, którą mam i przed sprzedażą? Serio?
  • Odpowiedz
Uważasz, że jakiś dodatkowy podatek spowoduje, że wymienię nieruchomość na gotówkę i będę trzymał gotówkę, którą mam i przed sprzedażą? Serio?


@Bumbala: pewnie propozycje mówią o podatku stanowiącym pewien % od wartości nieruchomości, więc zaleznie od finalnej implementacji trzymanie zbyt wielu nieruchomości mogłoby po prostu generować stratę, więc nawet jeśli Ty byś się nie pozbył mieszkań, to wiele tak trzymanych(zwłaszcza tych pustych) mogłoby wrócić na rynek najmu lub zostać sprzedane,
  • Odpowiedz
Nie no jak ktoś kupował mieszkanie do życia przed 2021 to przecież jest normalna sprawa. Sam polecałem każdemu znajomemu kredyt i mieszkanie przykładowo w 2020. Prawdziwa patologia zaczęła się po 2022 z eksplozją przy BK2%


@manlet185cm: Każdy kto kupował mieszkanie przed 2021 na tym zyskał, koniec kropka.
Czy można było zarobić więcej an giełdzie albo na bitcoinie? No można było ale ryzyko inwestycyjne moim zdaniem było większe.
Na lokacie po
  • Odpowiedz
jakim cudem tylu ludzi dało się nabrać na Ambergold i PEWNY, GWARANTOWANY zysk do 15% rocznie na inwestycji w ZŁOTO


@manlet185cm: sam byłem młodym i głupim klientem Amber Gold - ale na szczęście zdążyli mi jeszcze wszystko wypłacić na czas razem z odsetkami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie pamiętasz pewnie tego, ale w tamtych czasach takie procenty nie były jakieś zaskakujące. Banki normalnie oferowały lokaty na
  • Odpowiedz
  • 0
@byferdo: W sumie to trochę pamiętam bo zrobiło to na mnie wrażenie że moi znajomi (a raczej ich rodzice) po komunii świętej mieli pieniądze na lokacie 10% a ja głupi kupiłem sobie komputer!
  • Odpowiedz
zastanawiałem się jakim cudem tylu ludzi dało się nabrać na Ambergold i PEWNY, GWARANTOWANY zysk do 15% rocznie na inwestycji w ZŁOTO.


@manlet185cm: Też się zastanawiałem, bo złoto wtedy było na górce, tak jak teraz. Poza tym jak inwestujesz w złoto, to kupujesz złoto, a nie jakieś papierki.
  • Odpowiedz
ależ ja płacę całkiem sporo podatków od tego:). Nawet głupi podatek od nieruchomości przy firmie jest znacznie wyższy


@Bumbala: To są groszowe sprawy w porównaniu do opodatkowania pracy, czy nawet giełdy.

ważasz, że jakiś dodatkowy podatek spowoduje, że wymienię nieruchomość na gotówkę i będę trzymał gotówkę, którą mam i przed sprzedażą?
  • Odpowiedz
W odpowiedzi usłyszałem, że nie, bo mieszkania to najlepsza inwestycja i nie da się na niej stracić. ¯\(ツ)/¯


@Fattek: ale to jeszcze niedawno była niestety prawda, a odbywało się to kosztem reszty społeczeństwa. Zresztą dalej nie wyszliśmy z patologi mieszkaniowej. Ja tam liczę na kastrat.
  • Odpowiedz