Wpis z mikrobloga

#elektronika
Jak to wygląda zarobkowo, jeżeli chodzi o naprawę telefonów/laptopów/jakies sprzęty elektroniczne? Bo zawsze myslałem, że to raczej opłacalne zajęcia i na brak kasy się nie narzeka a niedawno tutaj na wykopie albo pod jakimś filmem z elektroniki zauważyłem komentarz, że dobry elektronik(dotyczyło stricte naprawiania lapka) nie będzie długo naprawiał sprzętu użytkowego bo z tego nie da się dobrze wyżyć. Serio tak mało idzie wyciągnąć na tym?

Obstawiam, że też inaczej to wygląda jak ktoś ma jakieś własny punkt GSM bo pewnie większość napraw takiego telefonu to wymiana szybki czy portu ładowania... chyba?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DoubleWu: ktos kto przynosi telefon wart 500zl a sama naprawa by kosztowala drugie tyle to taki klient sobie odpusci, zarabia sie na serwisowaniu elektroniki przemyslowej / morskiej (w sensie jakies łodzie) gdzie proste urzadzenie moze kosztowac grube tysiace i tu juz klient nie bedzie marudzil ze siedziales nad tym kilka dni
  • Odpowiedz
dobry elektronik

@DoubleWu: nie zajmuje się serwisem badziewia, od tego jest serwisant

Serio tak mało idzie wyciągnąć na tym?

@DoubleWu: co to znaczy mało? Mniej niż średnia krajowa? Na etacie tak. Jak robisz na siebie to wyciągniesz tyle ile urobisz i ile potrafisz minus koszty plus użeranie się z klientami czyli klasyczna chomicza robota w kołowrotku.
  • Odpowiedz