Wpis z mikrobloga

Ale bym sobie poneetował.
Pamiętam jak 10 lat temu zrobiłem sobie prawie 2-letni neet i to był najlepszy czas w moim życiu.
Miałem na wszystko czas, czytałem, grałem, spałem, gotowałem fajne rzeczy, obejrzałem wszystkie sezony Bulionerów i nawet za granicę na wakacje sobie jeździłem po taniości, bo nie byłem ograniczony ramami urlopu. Brałem to co było najtańsze w dowolnym terminie. No i to poczucie gdy pogoda jest taka jak teraz, a ja sobie z rana leżałem w ciepłym łóżeczku i niczego nie musiałem.
To byli czasy.

#neet #pracbaza #kolchoz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kreskowka: Od końca liceum musiałem pracować bo nikt mi nic nie dał za darmo. A lubię nie chodzić głodny i żeby mi deszcz na łeb nie padał. (ʘʘ)

Chciałbym sobie móc zrobić choćby pół roku przerwy.
  • Odpowiedz
@Kreskowka: Też tak miałem tylko, że to nie do końca był #neet bo miałem pracę ale ją wykonywałem na pół gwizdka a do tego była bardzo dobrze płatna. Niestety w------i mnie z czasem z czym się liczyłem i wtedy wpadłem w dół z którego grzebałem się rok prawie. xD Tak czy inaczej coś pięknego takie życie.(ʘʘ)
  • Odpowiedz
@Kreskowka też tak kiedyś robiłem jak jeszcze mieszkałem z rodzicami. Przygrindowałem ponad 30k i z rok siedziałem na dupie. Piękny to był czas,ale się skończyło bo zachciało się wyprowadzki na swoje. Teraz już ciężko bez żadnych zmartwień neetować jak co miesiąc schodzi ponad 2k za sam dach nad głową i wyżywienie :(
  • Odpowiedz
@_Pepe_: Nie łam się, neet jest jedynie fajny jak się nie musisz w międzyczasie martwić o stabilność zatrudnienia i stan konta. W przeciwnym razie co z tego że masz więcej czasu na relaks, skoro po kilku tygodniach dostajesz do głowy przez zatruwanie głowy problemami podobnej natury :P
  • Odpowiedz
@Kreskowka: Też przypominam sobie fajnie czasy NEETowania. z 4 lata temu wywalili mnie z roboty, bo nie mieli dla mnie już pracy (zresztą firma padła kilka miesięcy później). Wiec sobie coś tam douczałem się by pracę znaleźć, ale tak na luzie z 4-6 godzin dziennie, w zależności od nastroju. Poszedłem też robić prawko na motor, kupiłem sobie motor i mogłem na spokojnie pojeździć. Piękne to były czasy, mam nadzieję, że
  • Odpowiedz
@Kreskowka: Mam nie wielkie gospodarstwo sadowniczo-ogrodnicze, ale są też minusy, bo w lecie to nie jest praca po 8h, tylko tyle ile akurat potrzeba, więc bywa i po 12+h ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
gotowałem fajne rzeczy,


@Kreskowka: ciekawe, skąd wziął na to pieniążki. Ja neetowałem 3 miesiace i ostatni miesiąć to była katastrofa dla psychiki, fundusze się kończą, nikt nie chce zatrudnić
  • Odpowiedz