Wpis z mikrobloga

Jeden z większych redflagow u kobiet to równanie ciągłego pisania wiadomości do udanej znajomości.
Piszę z laska od paru dni, z czego 2 dni na wolnym gdzie mam dużo mniej obowiązków, i już mi się nie chce. W ciągu 6 godzin dostałem już dwa razy wiadomość czy wszystko ok albo czy coś się stało. Bo "pisze mniej". Co w tym dziwnego skoro jestem w pracy xD
#tinder
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Wookash071: mi raz laska zrobiła spine, ze w pracy odczytalem i nie odpisalem doslownie po 5 minutach zrobila spine xD dodam, ze ona tez byla w swojej pracy której niby pracuje 9h i jeszcze studiuje

nie ma sensu duzo pisac, czy wymienicie 10 czy 40 wiadomosci za duzo to nie zmieni, no chyba, ze eskalujesz cel spotkania ze spaceru na pojscie do niej
  • Odpowiedz
  • 0
nie ma sensu duzo pisac, czy wymienicie 10 czy 40 wiadomosci za duzo to nie zmieni, no chyba, ze eskalujesz cel spotkania ze spaceru na pojscie do niej


@razdwatrzy55: No tak. Ale też trzeba mieć na to okazję. A nie wypisywać od rana aż pojdzie spać, bo może za tydzień coś ten tego. Nie wiem czy to one czy ja. Ale jak odpisuje po 15 minutach z takim samym zainteresowaniem.
  • Odpowiedz