Wpis z mikrobloga

OBJAT HUOPSKI RAAAAAZ!
Zjadłem jeszcze trzy miski zupki fasolowej, to teraz pora na obiad boży TYPU KONKRET!!! Rozpoczynamy od przystawki w postaci sałatki jarzynowej od babuszki. Babcia jak zrobi sałatkę to nie ma c---a we wsi, idealne proporcje składników, jabłuszko słodziutkie na przełamanie smaku, majonezu tu tego konkretnie. Huop musiał DOPIEPRZYĆ bo huop lubi. Bardzo fajna, orzeźwiająca potrawa na takie słoneczne jesienne dni jak teraz. Wprawiło to huopa w zadumę i gdy tak było jedzone, huop doszedł nie tylko w majtkach, ale również do wniosku, że to dobre dla jego.

Następnie RYPCIUM PYPCIUM w postaci paluszków rybnych. Tutaj było troszkę monotonnie, bez żadnych specyficznych smaczków, po prostu same paluszki rybne. To było jednak tylko przygotowanie do dania głównego, chciałem by moje kubki smakowe wpadły w pewną monotonię czując bez przerwy mdłość paluszków rybnych i smak UMAMI.

Główny bohater natomiast to ZAPIEKANKA PARÓWCZANOWA. Paróweczki zapieczone w sosiku ze słoika. Chciałem doznać szoku smakowego, chciałem KONTROWERSJI, chciałem się poczuć jak Julka w trakcie keksu z Murzynem, który pomylił jej dziurki. Już po zapachu wiedziałem, że to będzie pyszna potrawa. W----------m całość z chlebem bożym.

#przegryw #gotowanie #gotujzwykopem #jedzzwykopem #foodporn #jedzenie
HuopWsiowy - OBJAT HUOPSKI RAAAAAZ!
Zjadłem jeszcze trzy miski zupki fasolowej, to te...

źródło: photo-collage.png (2)

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach