Wpis z mikrobloga

@Metylo: ale on nie patrzy z punktu widzenia kto ma dobrze a kto zle tylko z punktu ekonomii a niestety system ktory teraz mamy dziala jedynie przy permanenentnym wzroscie cen i doplywie nowej sile roboczej a im bessa wieksza na aktywach mocniej polaczonych z pkb tym wiecej pociagnie to ogolny kryzys.
  • Odpowiedz
@oddalenie: W tym fragmencie to niewiele jest ekonomii, a takie boomerskie p------o "a po co wam pieniądze, hehe". Kiedyś poważny człowiek, dzisiaj odkleiło mu się od nadmiaru kasy.
  • Odpowiedz
@Metylo Czyli odwracając wg Belki najlepsza sytuacja jest wtedy, gdy ludzie którzy chcą mieć dach nad głową muszą konkurować o kupno mieszkania z inwestorami, a ci którzy wcześniej zainwestowali, trzymają jako pustostan, ewentualnie wynajem.

Wiele to mówi o naszych liberalnych elitach po 89 i ich trudno skrywanej pogardzie do biedniejszych.

I to ostatnie zdanie:
  • Odpowiedz
@Metylo: że punkt widzenia właściela, moim zdaniem obecnie ceny są tak wysokie, że lepiej sprzedać. Jeśli mam siedzieć użerać 15-20 lat a nie tak jak kiedyś 10 żeby uzyskać zwrot wartości to nie ma to obecni sensu. Dawniej kawalerka kosztowała 80k i się wynajmował za 800 zł, dzisiaj kosztuje 260k a mogę wynająć za 1800 zł, plus wzrost wartości nieruchomości nie jest taki oczywistym, bo ceny niż są absurdalny.
  • Odpowiedz
@Metylo: to bezwzględne prawackie prawo popytu i podaży powoduje, że w końcu jest więcej mieszkań niż potrzeba, a więc co zrobią ceny? Urealnią się, może znowu będzie stać kupować ludzi w celach mieszkaniowych. Co za rasistowskie i antysemickie procesy!

  • Odpowiedz