Wpis z mikrobloga

Wezwał Bóg ulubione zwierzęta i mówi:

„Ty, człowieku, jesteś najlichszy z nich wszystkich, więc daję ci 20 lat życia. Jedz, śpij, baw się do woli i ciesz się takim życiem.”

„O Panie mój, tak mało? Przecież w 20 lat to sobie nic nie użyję!” – powiedział człowiek, ale nie targował się dalej i poszedł siedzieć w kąt.

Bóg wezwał konia. „Tyś silny jak bawół, wysoki i zdrowy. Daję ci 40 lat życia.”

Na to koń: „O Panie, zlituj się nad mym losem! 40 lat ciągnąć wóz, orać ziemię i dostawać tęgie baty? 20 lat starczy, resztę oddaj człowiekowi.”

Bóg wezwał krowę: „Nie jesteś gorsza od konia, więc daję ci 40 lat życia.” Na to krowa, padając na kolana: „Boże mój, złociutki, zlituj się nade mną! 40 lat dojenia? Toż wymiona z bólu będą jak kamienie. 20 lat starczy, resztę daj człowiekowi.”

Bóg zastanowił się i zawołał psa: „Tyś mały, ale szybki, więc daję ci 30 lat życia.”

Na to pies: „O Panie litościwy, 30 lat przykutym do łańcucha, przy budzie? Szczekając, aż do bólu gardła? 15 lat wystarczy, resztę oddaj człowiekowi.”

Bóg wezwał człowieka i mówi:

„Dałem ci 20 lat swawoli, bez zmartwień, trudów i bólu. Dodaję ci 20 lat konia, gdzie będziesz tyrał jak wół, pracując jak koń i ciągnąc swój życiowy wóz. Dodaję ci 20 lat krowy, gdzie będziesz dojną krową, dojony przez dzieci, żonę i wnuczęta. I dodam ci jeszcze, gratisowo, 15 lat wegetacji psa, gdzie będziesz siedział sam w domu, przy oknie, gapił się na ulicę i warczał i szczekał na wszystkich przechodniów. Tak dociągniesz do 75-tki. I chyba ci starczy…”
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Instynkt: najlepszy jest płacz, że rodzin nie ma, ale utrzymywanie rodziny przez faceta jest nazywane “dojeniem”. Rodzina schroedingera - daje chłopu sens jak nic nie chce, zabiera sens życia chłopu jak coś chce.
  • Odpowiedz