Wpis z mikrobloga

Mija mi kolejny miesiąc na bezrobociu. Wstyd mi, że mam ponad 30 lat i nie pracuję, tylko pobieram zasiłek. Boję się iść do pracy. W żadnej nie miałam łatwo na początku i obawiam się powtórki z przeszłości. Mam w sobie coś, co zniechęca do mnie ludzi, dopiero gdy dłużej pracowałam, zaczynali mnie lubić. Wciąż mam w głowie takie sytuacje z przeszłości, że nikt nie chciał mnie szkolić, albo denerwował się, bo czegoś nie mogłam załapać, albo popełniłam błąd. Czasem dochodziło do tego, że byłam wyzywana za plecami od głupich i dzwonili do byłego pracownika, żeby wrócił, bo ja się nie nadaję. Piszę to tutaj, bo wstyd mi się przyznać przed rodziną, dlaczego jeszcze nie znalazłam pracy. Nie chcę być ciężarem i wstydem dla nikogo, chciałabym się przemóc. (,) #bezrobocie #damskiprzegryw
  • 59
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lubiejescfrytki: wdrożenia do nowej pracy są często bardzo ciężkie dla wszystkich, nie przejmuj się jeśli ich bardzo nie lubisz, nikt nie lubi :)
w jakiej branży próbowałaś? to były januszexy czy bardziej korpo?
  • Odpowiedz
że nikt nie chciał mnie szkolić, albo denerwował się, bo czegoś nie mogłam załapać, albo popełniłam błąd


@lubiejescfrytki: to jest niestety często normalne wśród starych współpracowników

zasem dochodziło do tego, że byłam wyzywana za plecami od głupich i dzwonili do byłego pracownika, żeby wrócił, bo ja się nie nadaję


@lubiejescfrytki: a to możliwe, że sobie wkręcasz, staraj się mieć w pompie co myślą inni współpracownicy, skoro wiesz, że
  • Odpowiedz
@lubiejescfrytki: Strasznie niekorzystną umowę musieli Ci podsunąć. Może jak jedząc je w lokalu zaczniesz się krzywić, to oni zaczną Ci płacić, wiesz, influencing, barter, taka sytuacja ;)
  • Odpowiedz
@alojzy_bonk: januszexy, bo jestem z prowincji

@DalaCiLama to bardzo na mnie wpłynęło i nawet, gdy sobie dobrze radziłam po czasie, to nadal czułam się jak śmieć, ze mną jest ogólnie coś nie tak, ludzie na mnie źle reagują, a nie jestem niemiła czy głośna, raczej z tych opanowanych, trochę wycofana, nieprzebojowa
  • Odpowiedz
@lubiejescfrytki: Trzymam za Ciebie bardzo mocno kciuki. Na dodatek szanuję, że chcesz się przełamać. Teraz inni niech spojrzą na takiego qewa czy dziobnij czy jak im tam.
Przynajmniej podejmowałaś próby pracy, fajne miejsce to często po prostu kwestia szczęścia, w końcu Ci się uda trafić na coś odpowiedniego.
  • Odpowiedz
@lubiejescfrytki: zacznij się może leczyć? Albo miej w------e a będzie Ci dane. Mi pomaga jako jedyny pracując w szpitalu z samymi kobietami jeszcze nie osiwiałem, one, się za bardzo przejmują i wychodzi im zdrowie bokiem... Może ja jestem jakiś z-----y albo bez serca xd
  • Odpowiedz
nikt nie chciał mnie szkolić, albo denerwował się, bo czegoś nie mogłam załapać, albo popełniłam błąd.


@lubiejescfrytki: ale wiesz że tego doswiadcza z 90% pracowników xD historie o jakieś " kulturze pracy" w Polsce można sobie pomiędzy bajki włożyć.
  • Odpowiedz
@lubiejescfrytki: może u quewa w domu opieki mają jakieś miejsce? Będziecie sobie razem lepić wyklejanki z dmuchanego ryżu i zamiatać podłogę xD
Ogarnij się, do pracy nie chodzi się żeby sobie znaleźć znajomych tylko po hajs. Zaciskasz zeby i z----------z, bo życie to nie jest bajka. A jak nie potrafisz to psychiatra, śmieszne tabletki, podbudowanie zdrowia psychicznego i może będzie lepiej.
  • Odpowiedz
@lubiejescfrytki: Musisz przestawić się z dbania o opinię innych, na rozwinięcie w sobie lekko cwaniackiego skupienia na swoich potrzebach.


@damianooo8: O to, to! Nie dla każdego jest to łatwe, ale warto spróbować. Kiedy wyzbędziesz się dbania o to "co ludzie sobie pomyślą", życie staje się dużo prostsze.
  • Odpowiedz