Wpis z mikrobloga

Załóżmy że podnoszę już trochę i trochę już ważę
Na siłowni też trochę stażu mam

Czy siłownia serio nic nie daje w walce? Załóżmy że bazę tlenową mam
W chwili w której dojdzie do bójki serio siłowni c---a daje?

Śmiem twierdzić że większość sebkow ma 50 kg wagi głośne ryje oraz jak chodza na boks to przeważnie w ciągu roku 2 treningi
Sam mam kolesia co chodzi na sparingi tylko pokopać w kolesi a jak jego kolej to idzie do domu xD

Po #famemma widzę że w sumie niektórzy trenują rok ew tylko siłownia i jak jest różnica wagi np30proc to wiadomo kto wygrał. Kłócą się o każdy kg a g---o nie technika
Ponadto na mieście w sumie nie ma rękawic więc bliżej temu do #gromda

Dużo oglądam tych fighttips na yt
U mnie w mieście byłem na treningu boksu to powiem wam że może tylko sparingi coś dają bo tak to xD SILUJCIE SIE NA REKE KTO ORZEGRA ROBO POMPKI. KOLKA WOKOL SALI. CHOD BOKSERSKI I TAK 40 min ew trening pod jedną osobę
Ci silniejsi robią worek z tych słabszych
Ponadto widzę że każdy robi sprairng na 100pro..

#boks #mikrokoksy #mma #sztukiwalki
elozapiekanka - Załóżmy że podnoszę już trochę i trochę już ważę 
Na siłowni też troc...
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@elozapiekanka: Siłownia przede wszystkim pomaga w parterze (I to też może być mocno dyskusyjne). Po 8 latach siłowni zapisałem się do klubu. 84kg wagi na 10% tłuszczu (130kg klata, 220 martwy i 180 nogi). Na pierwszym sparingu dostałem w------l od typka który ważył z 60kg i ćwiczył od 8 lat (Był szybszy i miał lepszy refleks). W parterze za to miał problemy bo brakowało mu siły do kontrowania czegokolwiek. Jak
  • Odpowiedz
@elozapiekanka: Jeśli chodzi o trening jakiegoś boksu, mma etc... Zobacz jest tak jak z siłownią. Ile osób chodzi na siłownie i ma sylwetkę czy wyniki? Ułamek.
To samo jest z treningiem sztuk walki, na tyle ile osób chodzi tylko ułamek tak naprawdę coś potrafi i to są najczęściej zawodnicy z wieloletnim stażem.

Masa, siła, sprawność jakaś, daje ogromną przewagę i tak naprawdę to ona decyduje o wyniku gdy nie ma
  • Odpowiedz
ale na siłowni widać wynikom każdy kto nie widać że chodzi na siłownię mówi że chodzi na boks bo umiejętności nie widać.


@elozapiekanka: Nie ma co słuchać ludzi :) Poza tym wszystkich których znałem co bić się naprawdę potrafili, nie chwalili się szczególnie co i jak trenują i byli bardzo spokojnymi, cierpliwymi ludźmi :)
  • Odpowiedz
@elozapiekanka: Nie wiem na ile to jest hiperbola, a na ile dosłowne, ale 50 kg to bardzo mało jak na dorosłego mężczyznę, nie wiem czy poznałem w życiu chociażby z 10 takich osób. Gdyby wyrównać wszystkie atrybuty dwóch osób(w tym kondycję), jednej dołożyć trochę masy mięśniowej i siły, to wiadomo, że będzie miała przewagę. Całe to dyskredytowanie fizyczności w kontekście walki, polega na konfrontowanie kogoś dużego gabarytowo z kimś wyszkolonym
  • Odpowiedz
W chwili w której dojdzie do bójki serio siłowni c---a daje?


@elozapiekanka: krótka odpowiedź brzmi - tak, c---a daje. dłuższa odpowiedź brzmi - ogólnie c---a daje, ale to zależy. wariant 1 - jeśli bijesz się z mniejszym i słabszym co nic nie umie to wiadomo że właśnie dzięki siłowni masz dużo większe szanse bo możesz go, metaforycznie ujmując, podnieść i p--------ć o ziemię. wariant 2 - jak bijesz się z równym sobie koksem co nic nie umie to ruletka, jak koło fortuny wybierze komu lepszy weselniak wejdzie. wariant 3 - nie napisałeś chyba jakie masz wymiary, ale jeśli ważysz załóżmy 90 kg i masz 180 cm, jesteś nabity jak autobus do Lichenia, wyciskasz 200 na klatę i bijesz się z gościem 70 kg mniej więcej Twojego wzrostu który sumiennie trenuje boks przez 2 lata i ma do tego smykałkę - jesteś r-----------y jak gnój po polu i nie ma co po Tobie zbierać.

to co wypracujesz na siłowni nie ma generalnie przełożenia na walkę, masz po prostu nabite łapy i więcej podnosisz, ale Twoje ciało po prostu nie umie walczyć a umysł nie ma wyuczonych odruchów. nie umiesz wyprowadzić dobrego ciosu, nie umiesz trafić, jak sam dostajesz na twarz to wpadasz w panikę, zamykasz oczy i odruchowo chowasz głowę a nawet instynktownie odwracasz się plecami. masa i siła ma przełożenie na walkę, może mieć nawet bardzo duże, jeśli już potrafisz walczyć. sama masa i siła bez umiejętności da jakiś profit jak jest duża różnica gabarytów i np. jesteś głowę wyższy od rywala który coś potrafi - fizyki się nie da oszukać, możesz nie umieć się bić ale jak wbiegniesz w kogoś 40 kg lżejszego to go staranujesz jak czołg. jest na yt lekki "sparing" Conora z Hafthorem, gdyby to była prawdziwa walka to ja osobiście nie wierzę że MacGregor wyszedłby z tego
  • Odpowiedz
@elozapiekanka: w graplingu przełożenie jest, ale też zależy co na tej siłowni robisz.

U mnie zapasy jeszcze jako tako, ale parter to nigdy nie była moja bajka. Niemniej dzięki trengowi pod siłę plus dużo machania kettlami (a obecnie głównie czajniki robię plus clubbell i trochę kalisteniki) mogłem czasem kogoś lepszego technicznie odklepać, bo robiłem go siłą.

W formułach typowo stojkowych widzę przełożenie kettli i treningu eksplozywnego (plus, wiadomo, silowo-wytrzymalosciowy pod
  • Odpowiedz
Sam mam kolesia co chodzi na sparingi tylko pokopać w kolesi a jak jego kolej to idzie do domu xD


@elozapiekanka: co? wiesz, że sparingi to jest normalna walka ale na 50%? a nie, że jeden stoi i daje się bić a potem się zmieniamy? xd
  • Odpowiedz