Wpis z mikrobloga

@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Bo generalnie tak mniej więcej jest. Tzn. wystarczy poczytać co o Ronaldo mówią ludzie z jego otoczenia. Jakie zawiązał przyjaźnie (Ferdinand, Vidic, sztab w United, inni zawodnicy etc.), jak się o nim wypowiadają gracze z którymi dzieli szatnię w Realu, jak się angażuje w życie społeczne i charytatywne. O Messim natomiast ludzie mówią głównie, że go szanują. Nie lubią, szanują. Polecam poczytać biografie i wypowiedzi osób, które z nim grały
@vexeen: dokładnie to samo uważam własnie maiłem wspomniec tez o tym ze Zlatan nie jest w Barcie bo Messi chciał byc najwazniejszym i były dwa za silne charaktery... sa fajnie filmiki o Ronaldo jak sie udziela w akcjach charytatywnych i takie tam.. nawet na wykopie chyba to znajdziesz.. Ronaldo ma instynkty zwyciezcy i dlatego pewnie bywa taki irytujacy na boisku, poza nim to co innego.. a posze to tez nie jako
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Czy to są silne charaktery... bardziej dwóch gwiazdorów w złym tego słowa znaczeniu. Nic do nich nie mam, ale Zlatan kreuje się na strasznego narcyza (nie wierzę że ma aż takie "głębokie" poczucie humoru i wszystkie swoje wypowiedzi mówi półżartem), a Messi pokazał że nie ma takiej opcji, żeby nie był najważniejszy

Jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, obaj mogą się uczyć liderowania od Ronaldo. Od tego Ronaldo, który przecież z
@Vojtazzz: @Obserwator_z_ramienia_ONZ: Zacznijmy od tego, że Messi liderem nie jest. Jest zawodnikiem, wokół którego jest budowana drużyna (moim zdaniem bez sensu, ale to temat na inną rozmowę - chociaż zaczynają to wreszcie dostrzegać i włodarze Blaugrany, bo coraz głośniej się mówi o możliwości sprzedania Argentyńczyka). Już więcej z lidera ma Zlatan, ale on z kolei już właśnie nie tyle jest pewny siebie, co po prostu arogancki. O ile u Ronaldo