Wpis z mikrobloga

#kurier #ups to inny stan umysłu. Przesyłka nadana w czwartek. W piątek dotarła cargo lotniczym do Warszawy. Przez cały dzień brak aktualizacji statusu. Przez weekend tak samo. Dzisiaj rano uzupełniona historia kończąca się nieudana próba doręczenia w piątek popołudniu. Nie muszę przecież dodawać, że byłem cały dzień w domu? ( ͡º ͜ʖ͡º) no nic, zdarza się. Może kurier nie potrafił zadzwonić dzwonkiem? Dzisiaj otrzymałem wiadomość od nadawcy (#apple), że jeżeli nie skontaktuje się z UPS, to przesyłka zostanie do nich cofnięta. W trackingu informacja o ponownej próbie doręczenia. No nic. Zadzwoniłem na infolinię. Parę prób podania numeru monitorowania upośledzonemu automatowi i jest…. konsultant obiecujący sprawę wyjaśnić zgłaszając ja do oddziału. Po godzinie otrzymałem telefon od kierownik oddziału, która z rozbrajającą szczerością przyznaje, że paczka im się zagubiła (nie dojechała z lotniska), a te statusy to tylko tak dla „klienta, aby się nie denerwować” xD
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach