Wpis z mikrobloga

@GianlorenzoB: ciekawa jest ta różnica między płciami w postrzeganiu otaczającego nas świata. Przeczytałam post, spojrzałam na zdjęcie i się wpatruję w ten wóz policyjny, strażaków i przyglądam samochodom, żeby chociaż dojrzeć coś nietypowego. Zauważyłam tę dziewczynę, no ale na pierwszy rzut oka to zwykły przechodzień... No ale po tej minucie zrozumiałam, że ta cała "pamiętliwość" to afera wokół bardzo ładnego, ale jednak zwykłego biustu. Podsumować to mogę tylko jednym zwrotem
  • Odpowiedz
No ale po tej minucie zrozumiałam, że ta cała "pamiętliwość" to afera wokół bardzo ładnego, ale jednak zwykłego biustu.


@Krolowa_Nauk: no właśnie nie, rzecz w tym że taki to ma może 5% kobiet. Co by miało z nim być, żeby nie był zwykły? Mieć 3 c---i?
  • Odpowiedz
@Murkly: moim zdaniem jest, b---t jak b---t, wiele takich spotykam na ulicy. Założyła po prostu bluzkę, która go uwydatnia i przez to przyciąga męski wzrok. Swoją drogą, dziwna chęć. Chyba nigdy nie zrozumiem tego mechanizmu w męskim umyśle, który każe mu przyglądać się i wręcz jarać obcymi ludźmi ze względu na ich budowę ciała. U kobiet się to też chyba zdarza, ale raczej statystycznie rzadziej.
  • Odpowiedz
@BennyLava: jest ładny, nie przeczę. Po prostu w mojej głowie to tylko b---t jakich wiele, normalna rzecz, nic wartego aż takiej uwagi. Tak jak napisałam wyżej - ten mechanizm w męskiej głowie jest poza granicami mojego pojmowania. Nie mówię, że jest w tym coś złego czy coś. Po prostu to ciekawe jak bardzo różnią się nasze umysły.
  • Odpowiedz
@Krolowa_Nauk: Rozumiem, że nie rozumiesz. Ale dam pewien trop - u ile gatunków ssaków rosna/powiekszaja sie (nie mam lepszego slowa, ale wiadomo o co chodzi) gruczoly mleczne podczas pokwitania a nie podczas ciazy?
  • Odpowiedz
@Rga79: może faktycznie, chyba po prostu inaczej definiuje się przeciętność czegoś, kiedy się to ma, a inaczej kiedy nie ma. To chyba powinno podbudować mi moją samoocenę.

@thomeq: samą ideę biustu jako część erogenna, oznaczająca płodność itd. rozumiem. Po prostu u mnie w drugą stronę to nigdy nie działało. Nie przyglądam się obcym facetom na ulicy. Chodzę na wakacjach często na plaże nudystów, ale nie mam takiego zajarania
  • Odpowiedz
Podsumować to mogę tylko jednym zwrotem - ech, faceci... ()


@Krolowa_Nauk: A c---a tam, to kobiety obcinają każdy centymetr konkurencyjnej laski i się porównują, że są bardziej dupiaste i cycate i czy laska jest zagrożeniem.
  • Odpowiedz
Mmmmm ale donice, aż sobie wyobraziłem pomiędzy nimi mojego grzyba czerwonego jak się ślizga i tryska


( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ooo oooo
  • Odpowiedz