Wpis z mikrobloga

72 942,90 - 4,52 - 8,30 - 8,21 - 6,21 - 10,02 = 72 905,64

No i minęło parę dni. Wyskok do Chorwacji pozostał miłym wspomnieniem, trzeba było rzucić się w codzienny kierat obowiązków domowych, dzieciowych, pracowych. Doszło do tego, że rano po przyjeździe nie dałem rady pobiegać - ale w sumie nie płakałem, bo wieczorem koleżanka organizowała przebieżkę połączoną ze zwiedzaniem Nowej Huty, a konkretnie jej neonów () Było to bardzo mile spędzone truchtanko połączone z poszerzaniem wiedzy o swojej dzielnicy. Takie 4 km akurat żeby rozruszać kości.

Kolejne dni mijały pod znakiem porannej zawalanki - wstawałem wcześnie, ale kota nakarmić, śmieci wyrzucić, znaleźć ciuchy, walczyć z problemami przy założeniu szkieł itd - przez co mimo porannych pobudek startowałem późno, w okolicy 6 rano i trzeba było skracać biegi.

Wczoraj jeszcze wieczorem doszły podbiegi ze znajomymi, na które zabrałem syna - umówiliśmy się, że wypiszę go z basenu jeśli zacznie ze mną biegać to i musiał odrobić dziesięcinę xD No i musi się rozruszać przed niedzielą, będzie miał swoje pierwsze prawdziwe zawody (na 5 km).

A dzisiaj to już klasyczny wypad po bułeczki, udało się ciut wcześniej wyjść to i dyszkę strzeliłem.

Łącznie już 211 km w tym miesiącu, a w roku 2816. Nie ma dramatu.

Miłego dnia! ❤️

#bieganie #sztafeta #enronczlapie #biegajzwykopem #ruszkrakow
enron - 72 942,90 - 4,52 - 8,30 - 8,21 - 6,21 - 10,02 = 72 905,64

No i minęło parę d...

źródło: IMG_F56D8FD68BDE-1

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach