Wpis z mikrobloga

#plk #koszykowka

2 tygodnie od ostatniego wpisu i 3 tygodnie do turnieju o Superpuchar i oficjalnego rozpoczęcia sezonu – składy drużyn PLK prawie gotowe, teraz czas na sparingi. W ostatnich 2 tygodniach takie podpisy:

Koniec budowy w Treflu – ostatnio pisałem o bardzo mocnym transferze Tarika Phillipa na obwodzie i wtedy wakatem pozostawała tylko poz. 3. Wybór padł na Marcusa Weathersa (G/F, 199/27), który poprzedni, pierwszy swój sezon w Europie spędził w połowie w 2. lidze tureckiej, a w połowie w czarnogórskim Mornar w Lidze Adriatyckiej, gdzie grał bardzo dobrze, mierząc się m.in. z euroligowcami z Belgradu. Pozycje 1-3 w zespole broniącym mistrzostwa Polski wyglądają ostatecznie bardzo mocno: Phillip, Schenk, McGowens, Best, Weathers + Zyskowski.

Po głośnym transferze Whiteheada, transferowe zaległości czy opóźnienie w stosunku do innych klubów nadrobił Śląsk. Dwa ostatnie podpisy to obwodowy Jeremy Senglin (G, 188/29) i podkoszowy Reggie Lynch (C, 207/30). Senglin ma uzupełniać się z Whiteheadem na obwodzie, dostarczając więcej scoringu od bardziej utytułowanego kolegi, w poprzednim sezonie grał dobrze w Izraelu i po raz pierwszy w karierze zaczyna sezon w lidze spoza europejskiej topki. Z kolei Lynch to specjalista od defensywy i też widać tu zamysł uzupełnienia braków Boguckiego, którego Śląsk ma na pozycji 5. Jego CV jest nieco słabsze od obwodowych graczy podpisanych we Wrocławiu, ale to wciąż gracz rozpoznawalny w Europie, którego pikiem była chyba gra w VTB i EuroCup, w ocierającym się o Euroligę Lokomotivie (4 sezony temu).

Totalnie najbardziej szokującym i najgłośniejszym transferem ostatnich tygodni, a pewnie i całego lata, jest Sindarius Thornwell (G, 196/30) w Zielonej Górze. Raz że to najmocniejsze CV w lidze chyba od czasu Wrotena we Włocławku – 160 meczów w NBA (2017-2021, Clippers, Pelicans, Magic), potem w Europie liga niemiecka i turecka. Jednak przede wszystkim szokujące jest to, że w Zastalu dotąd podpisano zawodników znikąd, totalnie budżetowych. Czterech pozostałych obcokrajowców w sumie zarabia zapewne podobne pieniądze, co typowo powinien zarobić Thornwell. Przy okazji – Thornwell często kojarzony jest z grą na obwodzie, na pozycjach 1-2. w Zastalu, podobnie jak zdarzało mu się to już w karierze, powinien przede wszystkim grać na poz. 3. Czy ten transfer zmienia położenie zespołu z Zielonej? Niekoniecznie, nadal ten roster nie wygląda na walkę o play-in, ale może przynajmniej teraz nie są jakimś oczywistym kandydatem do spadku (o ile Sindarius nie okaże się jakiś wybrakowany, nie ucieknie, etc.)

Bardzo dużo działo się ostatnio w Stargardzie. Półfinalista poprzedniego sezonu wbrew zapewnieniom klubowych speców od PRu i mimo otwartego szydzenia z pojawiających się plotek został bez trenera. Sebastian Machowski delikatnie mówiąc ewakuował się, spoglądając w stronę dobrych pieniędzy w Azji, a Spójnia mająca prawie gotowy skład zadzwoniła po świetnie znanego w Polsce Andreja Urlepa. Z jednej strony wygląda to jak akt desperacji, z drugiej jako ruch dający względne poczucie bezpieczeństwa :) W międzyczasie odwołano transfer Tylera Cheese’a (gwiazda ligi i Sokoła Łańcut w zeszłym sezonie), a obwodowym przedłużeniem myśli trenerskiej Urlepa ma być nieopierzony Ta’Lon Cooper (G, 193/25) wprost po NCAA. To podobno nie koniec transferów w Stargardzie. Wydaje się że brakuje tu jeszcze skrzydłowego, ale trzeba by uruchomić opcję 6 obco, do tego bardzo słabo wygląda polska rotacja, a wojna pomiędzy Matczakiem (który by tu pasował) i Borowskim, a klubem ze Szczecina na razie wygląda na pat.

Pozytywne opinie zbiera skład Czarnych, którzy w pewnym momencie zaleźli dolary na jeszcze jeden transfer. Szczerze mówiąc byłem sceptycznie nastawiony do powszechnie chwalonego składu (Jackson i Stein mieli dobrą prasę po poprzednim sezonie, Ford ma fajne CV, a Bates wysoko sufit) i dopiero po dorzuceniu brakującego ogniwa – skrzydłowego na poz. 3, stwierdzam że teraz to tak, teraz mogą walczyć o PO :) Nowy podpis jest bardzo ciekawy – Justice Sueing (SF, 198/25) pierwszy zawodowy sezon spędził w wicemistrzu Belgii i szczerze mówiąc widziałem go po tym sezonie w mocniejszej lidze niż Belgia czy PLK.

Skład toruńskich Pierników zamknął wczoraj Szwed Viktor Gaddefors (F, 201/32), etatowy reprezentant swojego kraju, brat byłego gracza PLK (Anton grał w Krośnie i Lublinie). Jako młody gracz spędził kilka sezonów we Włoszech i Francji i wydawało się że zrobi dużą karierę. Od ok. 5 lat widać jednak spory zjazd (Rumunia, Szwecja, Holandia, 2. liga włoska). W Toruniu powinien pasować do układanki, ale zbawcą mocno budżetowego zespołu nie będzie.

Poza Spójnią oczywiste wakaty w składzie ma nadal Legia (szukają podkoszowego) i Stal, która szuka kogoś za Jeffa Carrolla, którego kontrakt ostatecznie nie wszedł w życie. Coś może przed rozpoczęciem sezonu wydarzyć się jeszcze w Dąbrowie, jeśli Magassa będący a try-oucie nie okaże się wart podpisania (lub jeśli to nie ten profil zawodnika).
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach