Wpis z mikrobloga

@sierramikebravo: a za co ten szczepan co podobno pracował na magazynie miał iść do psychiatry? nie rozumiecie że s---------o to jest ostateczność i ci ludzie wielokrotnie próbowali wyjść na prostą i znaleźć szczęście, ale ciągle dostawali po ryju? i jak dzień w dzień przez ileś lat jesteś totalnie nieszczęśliwy i się męczysz to po prostu nie wytrzymujesz i w końcu tracisz nadzieję że sytuacja się jakoś sama ułoży jak w
  • Odpowiedz
a za co ten szczepan co podobno pracował na magazynie miał iść do psychiatry?


@Rorschak: Chodziłem do psychiatry rok czasu i jedyny mój koszt to były bilety MPK, więc Twój argument jest inwalidą.

Nikt tu nie jest oburzony, bardziej przejęty. I tak, zgadzam sie że za późno... wracajc do tematu, samm widzisz, że przepracowałeś swoje problemy. Taki np. Qew też próbuje i za to dla niego dozgonny szacun. Nie wiem
  • Odpowiedz
@lepaq:na tym forum o samobójstwach koleś podał cały harmonogram co kiedy bierze i to zgadzało się z godziną postu na wykopie. Ja na to trafiłem dzień po jak było po ptakach.
Tak się klepią po plecach na tagu przegryw, a wygląda na to, że prawdopodobnie nikt nie zareagował widząc jego posty z ewidentnym zamiarem samobójstwa.
  • Odpowiedz
@sierramikebravo: no ten qew z tego co wiem ma rodziców którzy go bardzo wspierają i to jest kluczowe podobnie jak było kluczowe w mojej sytuacji - bez tego myślę że bym sobie nie poradził, wieczny smutek + bycie samym jak palec i ja po prostu jestem w stanie taką osobę zrozumieć, tym bardziej że w takich sytuacjach zakładam że te osoby wielokrotnie próbowały poprawić swoją sytuację, ale za każdym razem
  • Odpowiedz
@sierramikebravo: @dondon o wypraszamy sobie ja dzwoniłem ma 112 w piątek wieczorem (a właściwie w sobotę po północy) jak zobaczyłem link do forum i mi odrzucili zgłoszenie. To samo wykop, do nich też zgłosiłem posta (nie tylko ja) i odrzucili wszystkie zgłoszenia
  • Odpowiedz
@sierramikebravo: źle chyba trafiłem, gość był zdumiony że dzwonię o typa którego nawet nie znam i że stwierdzam po obrazku że ktoś chce się zabić. Nawet nie chciał posłuchać wpisu z tego forum jak zacząłem mu czytać. Inna sprawa że byłem tak zestresowany że gościowi musiałem kilka razy coś powtarzać bo mnie nie rozumiał. Może stwierdził że n------y jestem
  • Odpowiedz