Aktywne Wpisy
Minieri +519
Jak zawsze o tej godzinie ruch niemal zerowy, szczególnie w tygodniu więc trochę nuda na stacji. Zawsze lubię kiedy coś jednak się dzieje, a dzisiaj miałem takich 3 nietypowych klientów.
- Pan taki trochę z nadwagą, podjechał nowym Audi, zatankował za ponad 4 stówy i przyszedł zapłacić. Jak zawsze pytam o apkę, mówi że nie ma, to polecam mu założyć szybko przy kasie żeby mógł dostać zniżkę. Zakłada, wpisuje swoje dane i w międzyczasie chwyta 2 wafelki, ja skanuję i pytam czy coś jeszcze. On na to że poprosi jeszcze kawę to pytam jaką, czarną, flat white, latte? Odpowiada - " Taką jaką lubisz (patrzy na identyfikator na bluzie) Szymon. To dla Ciebie". Nie pierwszy raz mi się to zdarza, bywa że klienci chcą coś mi kupić, ale tutaj muszę przyznać że wydaje mi się że ta kawka nie była taka bezinteresowna, szczególnie że wychodząc podsunął mi jednego wafelka i tak specyficznie powiedział "do zobaczenia Szymon". Dobrze wiedzieć że mam opcje ( ͡º ͜ʖ͡º)
- Starszy pan, standardowo płaci, pytam czy coś jeszcze i on z poważną miną do mnie "potrzebuję pana pomocy", pytam z czym a on nadal z poważną miną "zrobimy proszę pana tak - tam za szybą w samochodzie siedzi moja żona i patrzy. Ja pójdę teraz do toalety a pana proszę żeby pan w tym czasie skasował dyskretnie 2 Żywce i schował mi tu do torby" Zostawił kartę żebym zapłacił i poszedł do kibelka. Zrobiłem o co prosił, wrócił i podziękował słowami "męska solidarność w
- Pan taki trochę z nadwagą, podjechał nowym Audi, zatankował za ponad 4 stówy i przyszedł zapłacić. Jak zawsze pytam o apkę, mówi że nie ma, to polecam mu założyć szybko przy kasie żeby mógł dostać zniżkę. Zakłada, wpisuje swoje dane i w międzyczasie chwyta 2 wafelki, ja skanuję i pytam czy coś jeszcze. On na to że poprosi jeszcze kawę to pytam jaką, czarną, flat white, latte? Odpowiada - " Taką jaką lubisz (patrzy na identyfikator na bluzie) Szymon. To dla Ciebie". Nie pierwszy raz mi się to zdarza, bywa że klienci chcą coś mi kupić, ale tutaj muszę przyznać że wydaje mi się że ta kawka nie była taka bezinteresowna, szczególnie że wychodząc podsunął mi jednego wafelka i tak specyficznie powiedział "do zobaczenia Szymon". Dobrze wiedzieć że mam opcje ( ͡º ͜ʖ͡º)
- Starszy pan, standardowo płaci, pytam czy coś jeszcze i on z poważną miną do mnie "potrzebuję pana pomocy", pytam z czym a on nadal z poważną miną "zrobimy proszę pana tak - tam za szybą w samochodzie siedzi moja żona i patrzy. Ja pójdę teraz do toalety a pana proszę żeby pan w tym czasie skasował dyskretnie 2 Żywce i schował mi tu do torby" Zostawił kartę żebym zapłacił i poszedł do kibelka. Zrobiłem o co prosił, wrócił i podziękował słowami "męska solidarność w
piwowar-domowy +11
Hej. Polecicie jakąś stronę do sprawdzenia rzeczywistej stawki OC dla pojazdu osobowego? Dzwoniła do mnie moja agentka i zaproponowała cenę wyższą niż rok temu (nie było żadnej szkody etc) i na pytanie czy nie powinno być taniej to odpowiedziała że to "tylko 40zl" drożej. Także chce koniecznie zmienić ubezpieczyciela
- Pan taki trochę z nadwagą, podjechał nowym Audi, zatankował za ponad 4 stówy i przyszedł zapłacić. Jak zawsze pytam o apkę, mówi że nie ma, to polecam mu założyć szybko przy kasie żeby mógł dostać zniżkę. Zakłada, wpisuje swoje dane i w międzyczasie chwyta 2 wafelki, ja skanuję i pytam czy coś jeszcze. On na to że poprosi jeszcze kawę to pytam jaką, czarną, flat white, latte? Odpowiada - " Taką jaką lubisz (patrzy na identyfikator na bluzie) Szymon. To dla Ciebie". Nie pierwszy raz mi się to zdarza, bywa że klienci chcą coś mi kupić, ale tutaj muszę przyznać że wydaje mi się że ta kawka nie była taka bezinteresowna, szczególnie że wychodząc podsunął mi jednego wafelka i tak specyficznie powiedział "do zobaczenia Szymon". Dobrze wiedzieć że mam opcje ( ͡º ͜ʖ͡º)
- Starszy pan, standardowo płaci, pytam czy coś jeszcze i on z poważną miną do mnie "potrzebuję pana pomocy", pytam z czym a on nadal z poważną miną "zrobimy proszę pana tak - tam za szybą w samochodzie siedzi moja żona i patrzy. Ja pójdę teraz do toalety a pana proszę żeby pan w tym czasie skasował dyskretnie 2 Żywce i schował mi tu do torby" Zostawił kartę żebym zapłacił i poszedł do kibelka. Zrobiłem o co prosił, wrócił i podziękował słowami "męska solidarność w narodzie nadal silna, dziękuję".
- kolejny klient, już po 22 więc podchodzę do okienka. Jak zawsze pytam o aplikacje, odpowiada że ma więc wyciągam rękę po telefon bo tylko w taki sposób mogę zeskanować apkę, sam nie sięgnie. Nie chce dać. Rozumiem, niektórzy nieufni, myślą że upuszczę czy coś ale nie o to mu chodziło. Poprosiłem żeby pokazał mi kod kreskowy w apce, zrobiłem zdjęcie swoim telefonem i zeskanowałem ze zdjęcia. Pytam czy płatność kartą czy gotówką a gość że kartą zapłaci. Podchodzę do okienka z terminalem a gość z jednej kieszeni wyciąga foliowy woreczek, wkłada do niego rękę i ta ręka sięga do kieszeni po kartę i płaci. Terminal prosi o pin to małym paluszkiem przez foliowy woreczek go wbija. To chyba ta fobia z zarazkami, nie pamiętam jak się to nazywa ale miał to ten detektyw z serialu, Monk bodajże. Pierwszy raz spotkałem osobę z czymś takim.
Czyli dzisiaj znów spokojnie, miło i przyjemnie. Dobrego dnia wszystkim kołchoźnikom.
@Pesa_elf: myślisz, że ktoś jednocześnie na tyle mądry aby płacić kradzioną kartą przez folie żeby nie zostawić odcisków i jednocześnie na tyle głupi żeby nie wiedzieć że każda transakcja kartą jest zarejestrowana a na stacji paliwowej jest kilka kamer, na których za pewne widać jego twarz? Xd
Tato, muszę się Tobie przyznać, że jestem gejem!
- A masz wille z basenem?
- Nie
@Minieri: co za geniusz to wymyślił? Tak jest wszędzie, czy tylko w Twojej jednostce?
Karta, która większość ludzi ma w dupie i jeszcze kazać klientowi oddawać swój telefon xD