Wpis z mikrobloga

@pamareum: Carpe diem panie, przekonano pokolenie, że najważniejsze jest "szczęście, doświadczanie i przyjemności", a dziecko jest problemem w dążeniu do tych rzeczy, że są najważniejszymi obiektami wokół, których wszystko się musi kręcić, że poświęcenie i odpowiedzialność to frajerstwo i mentalność niewolnika, to takie są skutki, a sytuacja mieszkaniowa dobija dodatkowo tę garstkę co jeszcze nie ma tej mentalności. Wszędzie wpaja się wszystkim, że 20-30 lat to najlepszy okres w życiu,
  • Odpowiedz
@zbyszko-z-bogdanca: Dla państwa, a w zasadzie elity nim sterującej nie ma większego znaczenia czy podatki zapłaci Ukrainiec/Polak/Pakistańczyk. Liczba urodzeń to temat zastępczy dla tłumu. Elita z emigrantami i tak nie ma większej styczności.

Poza tym jeśli ktoś chce mieć dzieci, bo "państwo potrzebuje" to wyrazy współczucia.
  • Odpowiedz