[przegrywam_przez_miasto]

Uzależniłem się od narkotyków przez to że przegrałem życie przez to że nie radzę sobie z życiem a dokładnie nie odnajduję się w pracy gdzie jestem za bardzo obciążony nawet zwyczajną "lekką" pracą na pełen etat. Zresztą męczy mnie wstawanie rano i robienie obowiązków

Do tego nigdy żadna dziewczyna mnie nie chciała
A znajomi mają mnie za z---a i ćpuna

Na nic nie mam siły i w niczym się nie rozwijam. Zresztą od lat tylko cofam się umysłowo i życiowo

Poszedłem na tą słynna terapię to dowiedziałem się że mam założyć tindera i iść do lekarza się wyleczyć także bez komentarza

I tak się kręci życie nie wiem po co to piszę.
Chyba dla tych co piszą "rzuć ćpanie" bo ja wiem że to i tak nic nie zmieniłoby
#depresja #narkotykizawszespoko #zalesie #gorzkiezale

[bartpl]

@j0shva: Jak się wjebiesz głębiej to wszystko co masz, to co planujesz będzie g---o warte. Wszystko się s-------i w najgorszym momencie. Weź sobie oglądnij "że życie ma sens" i się zastanów gdzie jesteś.

[j0shva]

@bartpl: Mialem to juz kiedys obejrzec. Dzieki za przypomnienie

[Turkotka]

@przegrywam_przez_miasto:

nie odnajduję się w pracy gdzie jestem za bardzo obciążony nawet zwyczajną "lekką" pracą na pełen etat

Może grupa inwalidzka i praca jako cieć? Najlepiej doby na jakimś spokojnym obiekcie, 7-8 razy do pracy w miesiącu, w nocy ,,odpoczywasz” i można jakoś wegetować. Pisze z doświadczenia

[arkagdynia3]

@przegrywam_przez_miasto: p---a

[przegrywam_przez_miasto]

@Turkotka tak to by było spoko

Chociaż pewnie gryzło by mnie sumienie że robiłem wcześniej coś bardziej ambitnego i to "marnuję"

Bo ja robiłem całkiem skomplikowane rzeczy w pracy tylko coraz rzadziej jestem "w formie" żeby coś robić