Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
To będzie wyznanie o polityce. Każdy ma jakieś poglądy, głosuje na jakąś partię, lub wyznaje jakiś niszowy nurt. Obecnie jestem skrajnym nihilistą na tym polu, na głosowanie nie chodzę, nie czytam sewsów ect. Napiszę historię ewolucji swoich poglądów politycznych.
Na początku byłem socjaldemokratą. Wiem, że w Polsce lewicowe poglądy nie są zbyt uznawane i od razu ma się łatkę lewaka, komucha, tęczowego, ale wtedy po prostu wierzyłem, aby państwo i rynek nie były darwinistyczne. By ludzie nie zarabiali psich pensji, nie byli niszczeni przez pracodawców, nie żyli od pierwszego do pierwszego. Jednak zauważyłem, że niestety partie z socjalistycznym podejsciem np PiS dawały np 500 plus, a taki 25 letni facet i tak musiał się mierzyć z życiem.
Więc doszło do odwrócenia spektrum. Zostałem korwinistą, zwolennikiem wolnego rynku. Nie trwało to długo, bo korwinistyczna społeczność okazała się dosyć... toksyczna. No i zawsze wierzyłem w wolność, a teksty korwinistów o monarachiach czy "wolnorynkowych dyktaturach" spowodowały, że tyle w tym wolności ile w Iranie czy Korei Północnej. Byli to ludzie dla mnie mocno odklejeni.
Więc zostałem libertarianinem. Libertarianizm był wolny od korwinistycznych toksyków, głosił wolny rynek, wolność jednostki, indywidualizm, prawo własności, deprecjonowanie państwa jako agresora, złodzieja ect. Bardzo mi się to podobało.
Niestety korwinizm tylnymi drzwiami wlazł ze swoimi chorymi poglądami do libertarianizmu na polskich forach i się tego nie dało czytać. To samo co wczesniej, tylko kuce pod flagami "dont tread on me" pisali to samo zanim odkryłem libertarianizm.
Ostatecznie wiedziałem, że już na etapie libertarianizmu wyznawałem bardzo niszowy nurt, nie do zrealizowania, ale wolałem chociaż wierzyć w coś co jest słuszne i najmniej szkodliwe.
Potem interesowałem się szkołami anarchizmu, gdzie teroie głosiły maksymalną wolność. Jednak nie wszystkie, bo te bardziej lewicowe znosiły państwo, by grupa miała mi mówić jak żyć i co robić, więc interesowałem się nie tyle tymi rynkowymi co indywidualistycznymi.
Potem wiedziałem, że nie warto pisac, głosić poglądów, których nikt nie będzie i tak uznawał i każdy wybierze albo konserwatywny zaścianek, albo progresywny, poprawnościowy chlewik.
Obecnie mamy nawet w Polsce tylko dwa bloki : turbokonserwy vs lewaki i żaden tak naprawdę nie jest dobry i jest szkodliwy.
Obecnie teraz jestem na fazie raczej nihilizmu i wisi mi czy u władzy będzie jakiś dyktator, albo korporacja. Teraz najważniejsze byle by mi było dobrze a resztę może szlag trafić.

#polityka #ekonomia #bekazlewactwa #bekazkonfederacji #neuropa #kapitalizm #socjalizm



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
To będzie wyznanie o polityce. Każdy ma jakie...

źródło: rel_nihi

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Na początku byłem socjaldemokratą. Wiem, że w Polsce lewicowe poglądy nie są zbyt uznawane i od razu ma się łatkę lewaka, komucha, tęczowego, ale wtedy po prostu wierzyłem, aby państwo i rynek nie były darwinistyczne

Więc doszło do odwrócenia spektrum. Zostałem korwinistą, zwolennikiem wolnego rynku. Nie trwało to długo, bo korwinistyczna społeczność okazała się dosyć... toksyczna. No i zawsze wierzyłem w wolność, a teksty korwinistów o monarachiach czy "wolnorynkowych dyktaturach" spowodowały, że
dziadyga1 - > Na początku byłem socjaldemokratą. Wiem, że w Polsce lewicowe poglądy n...
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: W obecnych czasach nie ma miejsca na ludzi w centrum. Albo jestem lewakiem albo jestes prawakiem. A jak ktos slyszy, ze popierasz niektore pomysly jednych lub drugich i krytykujesz jednych i drugich to dostaje jakies zawiasu systemu i nie ogarnia. Bo jak to tak ?!
  • Odpowiedz