Wpis z mikrobloga

#archicom #deweloperka #patodeweloperka #nieruchomosci #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie

Dla wszystkich planujących zakup u "prestiżowego" dewelopera Archicom. Od Archicomu lepiej z daleka, mieszkam we Wrocławiu na Czartoryskiego, osiedle Forma, bloki są zalewane, woda cieknie szachtami, zalewa klatki i mieszkania na wyższych kondygnacjach, wysięka przez fundamenty w garażach, a przy ulewach systemy drenażowe nie wyrabiają i jest ładnie z 1-2 cm wody na całej powierzchni, skosy są też źle zrobione i woda przez drzwi przeciwpożarowe wchodzi do klatki i zalewa windę, która tak co 2 miesiące jest nieczynna, aż do osuszenia i naprawy elektroniki. Oczywiście deweloper ma to wszystko w d..., głębokim poważaniu. Szykujemy się właśnie do pozwu zbiorowego ze strony wspólnoty mieszkaniowej.

https://wiadomosci.onet.pl/wroclaw/nowe-osiedle-we-wroclawiu-jest-notorycznie-zalewane-deweloper-umywa-rece/s6xhsc0
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gammaputra: Trzymam kciuki chociaż sprawa nie będzie taka prosta jak się wydaje. Architekt zrobił projekt, urząd projekt przyklepał, deweloper wg projektu wybudował - winnego nie ma. Architekt zrobił projekt wg aktualnych przepisów, urząd sprawdził czy na pewno, deweloper wybudował wg projektu i elo.

Winne są przepisy które nie są dostosowane do zmienionych na przestrzeni ostatnich 30-40 lat warunków pogodowych. Średnice rur, drenów, które wtedy wystarczały dzisiaj nie wyrabiają przy aktualnej
  • Odpowiedz
"prestiżowego" dewelopera Archicom.


@Gammaputra: jego prestiż skończył się na I etapie Olimpii, od tych kilkunastu(?) lat odcina tylko kupony a kazdy kolejny etap, kazda kolejna inwestycja jest coraz gorsza. Już dawno pisalem że obecnie Archicom jest gorszy od Murapola
  • Odpowiedz
@robertx ale to nie jest nawet w przepisach, tylko w normach (model opadów z lat 60 xD), a normy nie są obowiązujące :) Co jest absurdem. Bardziej myślący projektanci projektują na podstawie norm niemieckich bo są najbardziej aktualne i dostosowane do aktualnego modelu opadów. Generalnie to co wychodzi z starych obliczeń trzeba pomnożyć mniej więcej x1,5
  • Odpowiedz
@robertx: no okej, jest problem - ale czy jakaś znacząca jednostka, np. dowolna politechnika, która może się tym zajmować, zgłasza to do rządu? No bo politycy tak sobie z czapy nie wymyślą, że trzeba zwiększyć średnicę rur, bo zalewa nas. Druga rzecz - czy politycy rzeczywiście tego posłuchają, czy zamiotą pod dywan, bo są ważniejsze sprawy dla nich.
  • Odpowiedz
@92feliks: Nie mam pojęcia. W zasadzie każdy inwestor jest tego świadomy i mnoży te „minimum” razy kilka jak pisze @Lonate ale jak tego nie zrobi to nie jesteś w stanie udowodnić że popełnił błąd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@92feliks: Polskich norm nie ustalają politycy, tylko Polski Komitet Normalizacyjny, a dokładniej Organy Techniczne (OT): Komitety Techniczne, Komitety Zadaniowe i Rady Sektorowe.
  • Odpowiedz
@robertx bo z prawnego punktu widzenia błędu nie popełnił. Projektant musi korzystać z „swojej najlepszej wiedzy”, a to jest tak głupie sformułowanie xD Moja najlepsza wiedza są polskie normy i co mi zrobicie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Winne są przepisy które nie są dostosowane do zmienionych na przestrzeni ostatnich 30-40 lat warunków pogodowych. Średnice rur, drenów, które wtedy wystarczały dzisiaj nie wyrabiają przy aktualnej intensywności opadów


@robertx: w żadnej wielkiej płycie takich problemów nie ma, więc co Ty gadasz xd Robota #!$%@? od początku do końca i tyle. Mam szczerą nadzieję, że normalni, zwykli ludzie wygrają sprawę, ale szczerze wątpię. Dzial prawny firmy będzie odbijać piłeczkę aż
  • Odpowiedz
@Gammaputra: Ostatnio się dowiedziałem, że możesz zrobić cesję swoich praw do rękojmi na rzecz zarządcy / administratora i wtedy to on może walczyć o naprawienie wszelkich niedociągnięć. Zarządca ma większe możliwości niż mieszkaniec i jest większa szansa na ugranie czegoś. Ja oczywiście dowiedziałem się tego jak już minęło 5 lat rękojmi i zmieniamy zarządcę( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@sierramikebravo: Ale co Ty porównujesz współczesną deweloperkę do wielkiej płyty - to są zupełnie różne konstrukcje o zupełnie różnym stopniu skomplikowania i przede wszystkim o zupełnie innym otoczeniu. Jak byś wielką płytę zrobił z parkingiem podziemnym i dookoła ułożył kostkę bauma zamiast zieleni to te bloki rozsyłałyby się po 10 latach
  • Odpowiedz
  • 0
Winne są przepisy które nie są dostosowane do zmienionych na przestrzeni ostatnich 30-40 lat warunków pogodowych. Średnice rur, drenów, które wtedy wystarczały dzisiaj nie wyrabiają przy aktualnej intensywności opadów.


@robertx: jakoś bloków z wielkiej płyty nie zalewa. xDDD
  • Odpowiedz