Mam pomysł jak naprawić sytuację w polskiej szermierce. PZS nie ma wystarczająco ludzi w zarządzie, oni po prostu nie wyrabiają z nawałem pracy w tak ogromnie popularnej dyscyplinie. Trzeba powołać co najmniej drugie tyle, bez podwyżek również się nie obejdzie. Nagrody dla obecnych za tytaniczny dotychczasowy wysiłek.
@Villeman: polski związkowiec to do emerytury. Czy się śpi, czy się leży to pieniądz się należy. Często też mają inne zatrudnienie i własne biznesy. To samo lasy państwowe, to samo tvp.
@Villeman: ale to chyba nie są etaty, a już na pewno nie wszystkie, w sensie 160 godzin miesięcznie za pełną wypłatę? Tylko jakieś tytularne stanowiska z d--y robione po godzinach w formie wolontariatu, prawda?
@Villeman: Ciekawe, że jest tam gość o nazwisku Siess, gdzie w Eurosporcie mówili o zawodniku o nazwisku Siess, że jest tam podczas gdy rzekomo lepszy zawodnik siedzi i uczy dzieci... Ciekawe, czy mogło to mieć związek...
@Villeman wprowadzic im sprinty jak w IT i niech codziennie na daily standup mówią co zrobili w pracy dnia poprzedniego oczywiście transmitowac to na żywo
#paryz2024 #niestety #o----------------l
Ciekawe czy przychodzą w ogóle do pracy xD
Za to płatne jak za pełnoetatowe stanowisko w zarządzie.
Takich związków / instytutów / spółek miejskich są tysiące.
Kazdy związek sportowy należy w Polsce rozwiązać, a wszystkim ich członkom należy wprowadzicc zakaz wchodzenia w nowe struktury.
-Co robisz?
-A w zarządzie siedzę.
-I czym się tam zajmujesz?
-No... siedzę.