Wpis z mikrobloga

W kontekście mieszkań i środków na nie, jak to jest że są osoby(pary) które nic nie odziedziczyły. Nie wiem, kawałka ziemi, hajsu, innego mieszkania, no cokolwiek.
Ja osobiście nie znam takiej osoby, lub takiej której rodzina by nie pomogła z zakupem mieszkania.
To trzeba się urodzić w rodzinie totalnych przegrywow żeby przez dwa pokolenia ( z obu stron w przypadku związku) nie dorobić się niczego co można przekazać potomkom xD

*#!$%@?ąc od samych cen mieszkań, mnie to nie dotyczy ale uważam że są chore

#nieruchomosci #spoleczenstwo #polska
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jak to jest że są osoby(pary) które nic nie odziedziczyły. Nie wiem, kawałka ziemi, hajsu, innego mieszkania, no cokolwiek.

Ja osobiście nie znam takiej osoby, lub takiej której rodzina by nie pomogła z zakupem mieszkania.


@picasssss1: nie każdy ma sytuację, że rodzice zmarli. Często jest tak, że rodzina latami ładowała majątek w dom rodzinny i młodzi będą (albo i nie, przy obecnej demografii, jak to zadupie) z tego mieć profity
  • Odpowiedz
@picasssss1 myślę, że to też kwestia podejścia. Moi rodzice mają majątek, jednak traktują go jako zabezpieczenie na emeryturę. Nie pomagają nam w jakikolwiek sposób, nawet kwestia zajęcia się wnukiem na jakiś czas nie wchodzi w grę. Po prostu różnie bywa.
  • Odpowiedz
@picasssss1:
Babcia i dziadek budują dom i mają ziemię
Babcia i dziadek mają 4-6 dzieci
Matka i ojciec mają 2-3 dzieci

Powstaje klasyczny problem rozbicia dzielnicowego, bo majątek dziadka i babci jest do podziału na od 8 do 18 wnuków.
  • Odpowiedz
@Defined: Ale znam też takie osoby które nie narobiły dzieci, babcia ze wsi zamieszkała w mieście, dostała mieszkanie a potem wykupiła za złotówkę, jej córka też to samo zrobiła w latach 90' wyprowadzając sie od babci. Druga rodzina zrobiła podobnie.
Ciekawe czy o innych rodzinach które nie mają tyle też myślą w kategorii przegryw. Jak generalnie chodziło tylko o to że poprzednicy nie naciupali dzieci i wysępili mieszkanie. Geniusze po
  • Odpowiedz
To trzeba się urodzić w rodzinie totalnych przegrywow żeby przez dwa pokolenia ( z obu stron w przypadku związku) nie dorobić się niczego co można przekazać potomkom xD

@picasssss1: moi oboje rodzice mieli po pięcioro rodzeństwa, no faktycznie jakim cudem moi dziadkowie nie byli w stanie kupić po 16 mieszkan/domów, żeby dać każdemu z wnuków xD
  • Odpowiedz
@picasssss1: a co niby wg ciebie źle przeczytałam? To raczej ty sobie nie zdajesz sprawy, że można mieć więcej niż jedno dziecko xd Zazwyczaj do przekazania jest jeden dom i ewentualnie trochę ziemi, moi dziadkowie przekazali domy każdy jednemu dziecku, moja mama musiała sama kupić ziemię, postawili z tatą dom, który teraz ma mój brat. Mieli co przekazać kolejnemu pokoleniu, ale nie każdej osobie
  • Odpowiedz
@Defined: a matka i ojciec to nie pracowali by sie dorobić czegokolwiek ? bo dziadki to pewnie do USA jezdziły pracowac pare lat by za przywiezioną forsę nakupić ziemii...
Ich dzieci tez mogły cos robic...
  • Odpowiedz
Matka i ojciec budowali swój majątek w latach 90 i 00, tutaj komentarza nie potrzeba.


@Defined: mogli śmignąć za granicę na pare lat i wrócić i wybudować chałupe czy kupić mieszkanko.
  • Odpowiedz
Ja osobiście nie znam takiej osoby, lub takiej której rodzina by nie pomogła z zakupem mieszkania


@picasssss1: Kobiety zawsze żyły w bańce, gdzie wszyscy wszystko mają i każdemu wszystko się udaje ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@picasssss1: To musi być bajt. Jesli nie to polecam poszerzyć horyzont poznawczy.
Alkoholizm rodziców, albo ich toksyczność, dziedziczenie długów, to tylko niektóe przykłady. Jeśli to nie bajt to naprawde miałes/aś wspaniałe dzieciństwo i młodość.
  • Odpowiedz