Wpis z mikrobloga

@sm_m: moze u janusza sie wrzuca, kazda wieksza firma/korpo z automatu wyrzuca CV ze zdjeciem do kosza, bo jak przyjdzie do wyboru koncowego dwoch CV ze zdjeciem, to odrzucony w przypadku podobnych kwalifikacji moze zrobic afere ze odrzucono go z powodow kulturowych badz cech fizycznych.

Plus z drugiej strony - czesc pracodawcow robi wstepny przesiew wlasnie na podstwie foto.
  • Odpowiedz
@pasta_alla_carbonara: Na tej podstawie może zostać również odrzucony na etapie rozmowy z rekruterem. No i jak ktoś ma robić aferę z takiego powodu to też plus, bo lepiej nie zatrudniać osoby, która będzie latać po sądach za każdym razem gdy sobie ubzdura, że jest dyskryminowana. No i jak pisałem, zdjęcie jest plusem, bo ludzie nie lubią kupować kota w worku i prędzej zaproszą osobę, którą mogą wcześniej zobaczyć. Kilka lat
  • Odpowiedz
@sm_m: To jest Twoje zdanie, ze to jest dodatkowy atut. Moze pracujesz w rekrutacji/HR, moze zatrudniasz pracownikow, a moze tylko sobie dywagujesz, nie wiem. W mojej branzy (IT) CV ze zdjeciem od razu laduje w koszu. Tak samo sie dzieje w kazdym zagranicznym korpo.
  • Odpowiedz
@pasta_alla_carbonara: Jeśli to prawda to ze szkodą dla siebie. To tak jakby zalecać aby:
- nie dawać historii zatrudnienia, bo może pracowałeś w firmie, której rekruter nie lubi i zostaniesz zdyskryminowanym
- nie podawać imienia, bo może być takie samo jak u teścia rekrutera i masz przerypane
Ogólnie to niemal każda informacja w CV może być podstawą do dyskryminacji.
  • Odpowiedz
  • 1
@sm_m: Prawda jest taka że dyskryminacja zawsze będzie. Wystarczy że jednej babie z hr będziesz z wyglądu czy ubioru przypominał jakiegoś typa co ją 10 lat temu bzyknął i zostawił i już nie dostaniesz roboty.
Ja chyba tak miałem bo gdy rozmawiałem przez telefon z kierowniczką to byłem tak dobrym kandydatem że kazała mi przyjechać jeszcze tego samego dnia w zasadzie podpisać umowę a gdy mnie tylko zobaczyła to inna
  • Odpowiedz