Wpis z mikrobloga

Jak mnie madgi w pracy wkurzają.

Mam dużo pracy, ale muszę mieć jeszcze więcej, bo jednej madgi nie ma, bo dzieciak się pochorował i ta wzięła urlop na żądanie, gdzie ja zostałam poinformowana na ostatnią chwilę. Bo dzieciak w lipcu miał gorączkę. Jak można w lipcu mieć gorączkę??

Albo ja czekam na ważne przesyłki, ale nie mogę ich teraz dostać na już, bo właśnie dzwoni mąż szanownej madgi, bo dzieciak znowu chory i ona musi odebrać.

Co mnie to obchodzi? Chciało się mieć bachora to trzeba było się liczyć z tym że będzie chorować non stop ale ja oczekuję sprawnej pracy a nie problemów i olewania swoich obowiązków z powodu telefonów czy wcześniejszych wyjść z pracy bo dzieciak coś odwalił czy był świadkiem potrącenia kogoś na pasach i madga musi opuścić miejsce pracy czyniąc innym pracownikom problemy.

Dziecko ma też ojca, ma dziadków, madki widzę jednak nie chcą siedzieć w pracy tylko szukają pretekstu by wyjść wcześniej, "bo dziecko".

Nic dziwnego że wielu pracodawców nie chce madek zatrudniać.

#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #dzieci #childfree #pracbaza
  • 62
  • Odpowiedz
@Hilalum: a ja uważam że dziecko to zbędny balast. Jeszcze jak rodzic się nim zajmuje to luz, ale ze bachor nie pomyśli, że matka może nie móc siedzieć w domu cały czas, bo musi pracować, i sobie choruje co chwilę, to osoby trzecie też muszą ponieść tego konsekwencje.
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: Ale wiesz, że to dziecko tej Madki będzie kiedyś na twoją emeryturę robiło? Także to w zasadzie ona sie poświęca, żeby taka lambadziara jak Ty na starość przelew z ZUS-u dostała. Bo musi nie tylko ogarnąć pracę, ale i dziecko. Chwała jej za to, że chce się jej robić. Jakby miała pracować gdyby, nie mogła wziąć urlopu w razie nagłej choroby dziecka? Matki gdyby nie te urlopy byłyby wykluczone
  • Odpowiedz
@ziomus13: wystarczy żeby dziecko nie chorowało a jak zachoruje po raz któryś w ciągu dwóch miesięcy i to ciepłych, to za karę niech i tak idzie do szkoły albo jak ma te 6+ lat to niech samo siedzi w domu.
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: Lol ale wiesz, że jak madka notorycznie będzie chodzić z każdą pierdołą dziecka na L4 to pracodawca ją też wywali. Też się z tym madki liczą. Także żadna rozsądna kobita tak nie będzie robić. Tylko wtedy kiedy musi. Zazwyczaj tak często chorują małe dzieci, które dopiero zdobywają odporność. 6 latki po 4-5 latach w żłobku chorują już jak dorosły 2-3 razy do roku. Problem jest z najmniejszymi. Jak sobie
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: Właśnie jest to twój problem. Bo Ty nie chcesz mieć dzieci. A ktoś inny poświęca się, żeby je wychować. Dlatego musi mieć jakieś przywileje względem takiej paniusi jak Ty. Na emeryturkę będziesz chciała przejść jak będzie 60 lat.... A kto będzie wtedy na nią robił? Właśnie to dziecko twojej koleżanki z pracy....
  • Odpowiedz
@AlienFromWenus: lol

Jedyną osobą z którą jest tu problem i odstaje jesteś ty.

Gorączka to normalna rzecz u dzieci, bez względu na porę roku.
Chorobowe na dziecko to ustawowy przywilej i czepianie się kogoś, że z niego korzysta pokazuje kto tu odstaje.
Rozumiem, że jak chorujesz, to na chorobowe nie chodzisz? Nie jesteś chyba p0lką, która swoim katarkiem dowala roboty innym?
  • Odpowiedz
@ziomus13: przywileje? Jak ktoś chce mieć dziecko to niech się liczy z tym że może sprawiać problemy ale jednocześnie to nie jest wytłumaczenie by czyjeś dziecko pośrednio sprawiało problem komuś innemu.
  • Odpowiedz
Dzieci wymagają takich poświęceń od rodziców, więc jest jak jest, równie dobrze można mieć pretensje do bab co dostają okresu, mają bóle i idą na L4

żeby mnie zgwałcili?


@AlienFromWenus: Projektujesz i to zdrowo, a poza tym to taki cykor z ciebie( ͡º ͜ʖ͡º)??
  • Odpowiedz