Wpis z mikrobloga

To jest najbardziej sensacyjna wiadomość w tym wszystkim. Zarówno jeśli to Jaworek, albo i nie on. Jaca albo ukrywał się bog wie gdzie w tych lasach przez 3 lata aż w końcu się zastrzelił, albo ktoś np. go przyłapał jak ten wyszedł z jaskini żeby coś do żarcia ogarnąć i zapłacił najwyższą cenę. Ponoć broń się zgadza, albo przynajmniej kaliber.

Historia jak z filmu, czy serialu kryminalnego. Co on niby robił przez te 3 robił? Podróżował w czasie i do innych wymiarów? Miał jakiś tajny bunkier? Odwalał Rambo? Umieram z ciekawości serio, 3 lata się kitrać bez śladu. Nawet jak to nie on, to i tak GDZIE JEST JACEK JAWOREK

#kryminalne #jaworek #policja #polska
MackaCthulhu - To jest najbardziej sensacyjna wiadomość w tym wszystkim. Zarówno jeśl...

źródło: temp_file8276361371254036449

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • 0
@analboss też o tym pomyślałem, jedyne moje pomysły, że tak sobie strzelił, że twarz uszkodził mocno/jakaś ustawka, może np Jaworek chciał upozorować swoją śmierć/to jakaś kaczka dziennikarska i tak naprawdę zwłoki są starsze
  • Odpowiedz
@MackaCthulhu jeśli to on, to musiał się ukrywać u któregoś z sąsiadów i stale trzymać jako zakładnika jakąś osobę niepełnosprawną albo stałe przykutą do łóżka. Później zadziałał syndrom Sztokholmski a teraz nic nie mówią bo się boją że wyjdzie na jaw ukrywanie zbiega. Ale ja raczej myślę że to zbieg okoliczności a nie Jaworek
  • Odpowiedz
@MackaCthulhu: "odebrał sobie życie kilkanaście godzin przed znalezieniem zwłok" - no kruwa, gdyby sobie nie odebrał, to ciekawe jakie zwłoki by znaleźli xDDD
Redaktorzyny z psiej dupy xD
  • Odpowiedz
@MackaCthulhu: gość mógł równie dobrze siedzieć w Austrii / Niemczech w których wcześniej pracował i pracować sobie na czarno, aż mu psycha siadła. To wrócił, kto wie z jakimi zamiarami. Może chciał dokończyć robotę, ale zobaczył policję (jeszcze jakiś czas temu czytałem, że przy domu stale stoi radiowóz), albo chciał palnąć sobie w łeb w rodzinnych stronach. Spokojnie mógł siedzieć za granicą, bo:
- Schengen, czyli brak kontroli na granicach
  • Odpowiedz
@MackaCthulhu:

Z naszych informacji wynika, że broń, z której zabił najbliższych, to najpewniej pistolet Browning kaliber 7,65 mm

To ja już nie wiem. Jeśli 7,65 mm to na pewno jest to jaworek. Kaliber muzealny i raczej rzadki. A co do tetetki to w Polsce dość popularny pistolet, często na forach polecany jako najtańsza bieda pukawka w cenie drogiej wiatrówki co2.
  • Odpowiedz
@MackaCthulhu: To, że to są zwłoki jakiegoś typa który przyłapał Jaworka na wychodzeniu z bunkra można od razu odrzucić - po co Jaworek miałby zostawiać przy zwłokach swoją broń? To by się kupy nie trzymało, zresztą jeśli Jaworek serio się w Polsce ukrywał i to tak blisko miejsca zbrodni, to po prostu ktoś musiał mu pomagać i donosić żarcie, bo przez trzy lata taki janusz bez przeszkolenia navy seals po
  • Odpowiedz
@MackaCthulhu Na miejscu ściganego mordercy nawet w takiej sytuacji nie pozbywałbym się broni - po co? Gość i tak jest ścigany za potrójne morderstwo, jakby chciał zatrzeć ślady to by po prostu schował gdzieś te zwłoki a nie pozbywał się jedynego środka obrony, nawet działając pod presją imho mało prawdopodobne
  • Odpowiedz
  • 1
@Urbann w tej teorii - mimo wszystko ważniejsze niż gnat jest to, że udało mu się stworzyć iluzję, że uciekł ze granicę, bądź nie żyje. Tak by to mogło wyglądać:

1. Jaworek wychodzi nocą żeby zabrać np. coś do jedzenia. Wchodzi niebezpiecznie na teren wioski, ale wie, że śledztwo już zawieszone, ludzie myślą, że nie żyje/siedzi gdzieś za granicą. Pałaszuje po wiosce
2. Jakiś losowy chłop go zauważa i rozpoznaje, Jaworek
  • Odpowiedz