Wpis z mikrobloga

@tos-1_buratino: Z jeden strony tak, z drugiej czy Rosja zgodziłaby się? Moim zdaniem Ukraina mogłaby się zgodzić na utratę okupowanych terytoriów tylko i wyłącznie za podpisanie prawdziwego pokoju dającego jej pełną niezależność w sprawach zagranicznych (czytaj wstąpienie do NATO). Zachód popełnił straszliwy błąd, że nie pompował masowo broni na Ukrainę wiosną i latem 2022 roku jak okazało się, że nie będzie rosyjskiej flagi w Kijowie i Ukraińcy chcą się bić
  • Odpowiedz
@tos-1_buratino: Budzisz jest pesymistą od samego początku konfliktu, także jego słowa są mało warte. Za to warto wierzyć danym ze składowisk ZSSR, ehkm, Rosji. 2 lata czołgów, 1.5 roku IFV, 2 lata artylerii, tyle im zostało. Pół roku możemy już odliczyć bo do końca 2024 Ukraina więcej nie straci, ustabilizowanie frontu przez mobilizacje nastąpi w okolicy połowy sierpnia + F-16. No to może 2025 rok? Przyznane 40$ mld pomocy +
  • Odpowiedz
@tos-1_buratino:
Bartosiak też o tym wspominał, że jesień 2022 to był najgroszy okres Rosji i najlepszy dla Ukrainy.

Jak napisał @Pomorski_Wilk należało wtedy pakować tyle broni, amunicji, sprzętu tyle ile sie da.

Lecz USA realizuje interesy wyłącznie USA i przyjęło long exhausting war strategy, która owszem osłabia rosyjską gospodarke i rosja poniosła dosyć duże straty ludzkie w tej wojnie. Natomiast Ukraina... no demografia kaputt, energetyka rozje*ana, będzie ogromna ilość
  • Odpowiedz
@Vixay Patrząc na zdolności mobilizacyjne to Ukraina nie przetrwa 2 lat. Problemem Ukrainy nie jest sprzęt tylko brak ludzi do walki. I nie oszukujmy się, ale F-16 nie zmieni wyniku wojny.
  • Odpowiedz
@tos-1_buratino I dokładnie to samo można powiedzieć o rosji, że mieliby czas na szkolenia wojska, produkcję sprzętu, dokładniejsze planowanie, podniesienie morale, umocnienie gospodarki.

Tu nie chodzi o to, żeby ten konflikt zakończyć jakimś zawieszeniem broni na kiju i żeby rozrysować na mapie czy Awdijiwka będzie po tej czy po tamtej stronie, bo to nikogo nie obchodzi.

Tutaj chodzi o to, żeby obić rosji pysk tak, żeby nie mogła się podnieść przez
  • Odpowiedz
@Igorson123 Jest dokładnie odwrotnie. Problemem Ukrainy jest sprzęt, a nie ludzie. Ta wojna musiałaby trwać jeszcze wiele długich lat, żeby Ukraina zaczęła odczuwać braki rekruta. Nie znam ani jednej przesłanki ku temu, że Ukrainie brakuje gdzieś żołnierzy
  • Odpowiedz
@wiciuWw46_xD: No niestety masz rację. Amerykanie pewnie specjalnie przeciągają wojnę Ukrainy z Rosją, żeby ta miała jak największe straty. Mimo wszystko jednak rozejm wtedy byłby głupotą, bo za X lat była powtórka z rozrywki z byle powodu. Zachód nie zbroiłby Ukrainy tak jak teraz, Rosja spokojnie zbierałaby siły i tym razem Putin zobaczyłby mapę i może atakując z Białorusi poszedłby na Lwów odciąć dostawy zamiast na spacer pod Kijów (
  • Odpowiedz
@SoplicaTadeusz Gdyby na froncie była wystarczająca liczba żołnierzy i mobilizacja szła po ich myśli to nikt by nie mówił o następnej fali 300-500k ludzi. Gdyby Ukraina miała wystarczającą liczbę żołnierzy to nie mieliby problemu z wysyłaniem wojska na nowe kierunki frontu (Charków). Zauważ, że kiedy tylko Rosjanie zajęli te kilkadziesiąt km2 w Charkowie to Ukraińcom zaczął się sypać front na Donbasie z powodu tego że musieli do rejonu Charkowa przenieść duże
  • Odpowiedz
@Igorson123: Budanov wypowiedział się tak przed draftem. Ukraińcy dalej nie powołali roczników 18-25 latków bo Żeleński chce mieć młodych do odbudowy państwa. Ale najpierw trzeba wygrać wojnę. Ukraina ma 5 brygad na plecach bez sprzętu.
  • Odpowiedz
@tos-1_buratino: XD. Punkt krytyczny. Ukraina w Bachmucie osiągnęła 1:7.5. Pod Awdijiwka poszło im znacznie lepiej nawet. Punkt krytyczny to chyba Ukraina sprawdza z każdą większą bitwą. Krynki okazały się 1:6 dla Ukrainy ;)
  • Odpowiedz
@Vixay: jakie mity niby powielam? Wczoraj na RP czytałem że wszyscy mężczyźni w wieku 18-65 będą musieli mieć pozwolenie na wyjazd z kraju od urzędu odpowiedzialnego za pobór, to raz. Dwa, ludzie którym bezpośredni udział w walkach nie grozi widząc że trzeci raz #!$%@?ło im w mieście elektrociepłownię a ruskie jebią rakietami po szpitalach dziecięcych zaczną z kraju wyjeżdżać, no racjonalna decyzja raczej. No i gospodarka UA jest w coraz
  • Odpowiedz
@Vixay Ale tu też chodzi o wydolność ośrodków szkolenia. I u Ukraińców wygląda to fatalnie w porównaniu z Rosjanami. Rosjanie bez większego wysiłku przy częściowej mobilizacji która nawet nie dotyka ludzi z dużych miast radzi sobie o wiele lepiej niż Ukraina gdzie jest powszechna mobilizacja.
  • Odpowiedz
@Igorson123 Jak rosja zaatakowała ponownie na wysokości Charkowa to Ukraińcom nie zaczął się sypać front w Donbasie. Zajęcie kilku wsi to nie jest sypanie się frontu.

Na terytoriach kontrolowanych przez Ukrainę mieszka dalej ponad 30 milionów ludzi z nadreprezentacją mężczyzn spowodowaną zakazem wyjazdów dla tej płci. Z całym szacunkiem dla każdego kto zginął ale straty Ukrainy na froncie są bardzo małe w porównaniu do jej możliwości mobilizacyjnych.

Dla jasności - wiadomo
  • Odpowiedz