Wpis z mikrobloga

#szachy Jak wyglądają procesy myślowe jak się gra na takim np. elo 500, albo 3000.
Co sobie myślisz na 500? O, ruszę sobie pionkiem, najlepiej tym skrajnym
A na 3000? O kurde, poczwórne skrzyżowanie za 10 ruchów?

Okolice 1500 to coś tam sobie przypomnisz z otwarcia, zwiążesz figurę, coś podwalisz, rozejrzysz się po szachownicy.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A na 3000? O kurde, poczwórne skrzyżowanie za 10 ruchów?


@kastrator2: Nope, liczenie wariantów w grze środkowej, w debiucie idziesz zgodnie z przygotowaniem debiutowym, w końcówce liczenie wariantów albo widzisz że wygrałeś/przegrałeś/remis.
  • Odpowiedz
@kastrator2: Możesz sobie w internecie popatrzeć jak ktoś swoje partie omawia. Na przykład super pod tym względem są filmy z serii 'Analiza bez silnika', gdzie Mateusz Bartel omawia swoje parie jeszcze przed analizą z jakimś silnikiem szachowym. Więc omawia co myślał w partii, dlaczego coś zagrał, jakie warianty rozważał, etc.
  • Odpowiedz
@kastrator2: Napiszę cos niepopularnego na tym forum. Ale dotyczy to tylko partii z tempem klasycznym gdzie masz duzo czasu do namysłu.

Od pewnego poziomu, wcale nie takiego wysokiego (powiedzmy III-II kategoria szachowa), aż do mistrzów świata włacznie procesy myślowe wyglądają tak samo.
Najważniejsza jest ocena pozycji i plan gry. Im lepiej potrafisz ocenić pozycję i znasz jakie plany stosowac w jakich pozycjach tym lepiej grasz.

Co ci da policzenie dlugiego czy krótkiego
  • Odpowiedz
@venomik: Taaa, fajne te analizy, zwłaszcza przygotowania debiutowe. Ale w grze środkowej to najczęściej jest: "no i nie wiem co tu się dzieje" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Hans_Kropson: Taaaa, tylko oglądnij tych co liczą i na końcu mówią, że to będzie lepsze - czasami nie potrafiąc uzasadnić dlaczego. Największa różnica jest właśnie w umiejętności liczenia wariantów, przewagi biorą się z niedoliczenia czegoś.
  • Odpowiedz
  • 0
@kastrator2:
Takie mam odczucia:

1. Wiem jak poruszają się figury i ogólną zasadę o co chodzi, gram cokolwiek, byle do przodu
2. Przestrzegam zasad ale nie znam otwarć, podwalam oczywiste pozycje, wiem już że niektóre ruchy nie mają sensu
3. Znam niektóre otwarcia, taktyki oraz ogólne zasady dobrej gry, czasem coś podwalę albo nie zauważę, szukam prostych sztuczek, liczę
  • Odpowiedz
Największa różnica jest właśnie w umiejętności liczenia wariantów, przewagi biorą się z niedoliczenia czegoś.


Tu się nie zgodzę.
Popatrz jak liczy Nakamura(szybko i głęboko) i jak liczy Carlsen (wolno i płytko)?
I zgadnij który z nich był mistrzem świta przez 10 lat, a który nigdy nawet w meczu o mistrzostwo swiata nie zagrał?

Ile
  • Odpowiedz