Aktywne Wpisy
InnyWymiar90 +57
Jeden pindol był cieniutki, a drugi gruby jak świnia. Może ukąszenie świni boli, lecz to rany po leszczynie goją się dłużej.
Wrrronika +7
Mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu w czesci piwnicznej
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury
Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
Przez jakies 2 miesiace mialam szczury
Teraz mam ptsd
Nie dzialaly zywolapki [miesiac probowalam. Wlacznie tez z tym by chowac jedzenie i nigdy nie trzymac smieci w domu, by po prostu wyniosly sie z braku zywnosci], nie dzialaly pulapki
Zaczynając od początku, mam 20 lat i niedługo zaczynam 3. rok #studia (informatyka). Poszedłem na te studia z myślą, że może uda mi się zdobyć jakąś pracę w #it. Do końca studiów muszę zaliczyć praktyki, a ja nadal nie wiem, w czym miałbym się specjalizować. Rozwój AI i duża konkurencja zniechęcają mnie do pójście w programowanie. Proszę zatem o radę, czego mam się uczyć, tak żeby zaliczyć praktyki, a w późniejszym czasie pracować w tej specjalizacji.
Kolejny problem to brak pracy i pieniędzy. Mieszkam z rodzicami i pracuję u nich na gospodarstwie rolnym po 8-10 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu. Nie mam z tego żadnych pieniędzy, więc rozglądam się za jakąś inną pracą.
Z racji że mieszkam na wsi, a do najbliższego miasta powiatowego mam prawie 20 km, tutejszy rynek pracy nie jest ciekawy. Większość ofert pracy to praca na budowie, produkcja na kilka zmian itp. Nie chciałbym ciężkiej pracy, bo i tak po powrocie musiałbym popracować kilka godzin na gospodarstwie. Nie wiem, jak długo bym tak wytrzymał.
Z rodzicami też nie układa mi się najlepiej. Tata wymyśla mi coraz więcej obowiązków, a ja muszę pracować, skoro mnie utrzymują i opłacają studia. On uważa, że mam na razie nie szukać żadnej pracy, bo ktoś im musi pomóc, a pracę będę miał, jak skończę studia. Ale ja już nie mam sił tu pracować. Każdy dzień praktycznie taki sam, czyli praca w upale i w kurzu. W tym roku nie miałem żadnego dnia wolnego, a z chęcią bym trochę odpoczął.
Często mój czas wolny zostaje przerwany, gdy tata przychodzi i mówi, że mam mu w czymś pomóc. Mimo że cały czas pomagam im w pracy, to i tak mnie wyzywają z różnych powodów. To, że ciągle siedzę przy laptopie, że nic nie robię, że oni więcej ode mnie pracują, a ja i tak narzekam. Samo gospodarstwo rolne też nie jest dochodowe. Pracy bardzo dużo, a pieniądze z tego małe. Często rodzice muszą pożyczać pieniądze od rodziny, a jak większe kwoty, to z banku.
Nie ukrywam, że mam kilka zachcianek, które chciałbym spełnić, no ale nie mam pieniędzy. Aparat na zęby, nowy telefon, a w dalszym czasie samochód. No właśnie, samochodu nie mam. Jeśli znalazłbym jakąś pracę, to musiałbym jeździć autobusem i dostosować się do godzin przyjazdu i odjazdu.
Minęły 2 lata od skończenia liceum, a nie zarobiłem żadnych sensownych pieniędzy. Może max tysiąc podczas zbiorów pomidorów i wiśni u okolicznego rolnika. Wyprowadzka z domu też nie wchodzi w grę, dopóki nie odłożę jakiejś kwoty na ten cel. Proszę zatem o rady i sugestie, co miałbym zrobić, żeby polepszyć swoje życie i znaleźć jakąś pracę.
#praca #pracbaza #zalesie
AI nie wyprze programistów - ktoś je też musiał stworzyć. Co najwyżej zamknie kilka drzwi do prostych i powtarzalnych dziedzin informatyki.
@djmentos:
@thority: Linuxa mam jakieś podstawy, ale nie myślałem żeby w tym dalej się rozwijać. Teraz myślę, że może jednak warto by spróbować. Wezmę to pod uwagę.
@
@wojciet: Dzięki za sugestie. Muszę zrezygnować z niektórych rzeczy tak aby przeznaczyć ten czas na naukę. Może jeszcze w tym roku uda mi się dostać jakąś pracę i trochę zarobić.
1. Znajdz jakakolwiek prace byle sie wyprowadzic od starych bo wydaja sie toksyczni
2. Zastanow sie co w tym IT Cie interesuje, jak programowanie to programuj, jak AI to idz w AI, prace znajdziesz jezeli faktycznie Cie to jara.