Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
wykopki pomóżcie, bo już nie daje rady psychicznie... sytuacja wygląda tak, że chodzę na #studia i mam do poprawy projekt, a konkretnie jutro jest poprawa i muszę zaprezentować przed grupą około 15 osób, czyli wychodzę na środek i prezentuje wszystko od a do z. Bardzo się stresuje takimi występami publicznymi, ze stresu się cały trzęsę i wręcz dusze, brakuje mi powietrza i ciężko mi cokolwiek powiedzieć, a głos mam jakbym płakał. Macie jakieś rady, jak jutro ogarnąć ten temat? Dodatkowo, nie wiem, czy nie mam za mało stron tego projektu i czy profesor się do tego nie przyczepi.. Nie wiem czy nie odłożyć tego na wrzesień, może akurat będzie mniej ludzi... #rozowepaski #niebieskiepaski #studbaza #kiciochpyta #pytanie #pytaniedoeksperta #studbazaproblems #niewiemjaktootagowac #gorzkiezale #fobiaspoleczna



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: digitallord
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ziołowa tabletka z walerianą (u mnie się sprawdza Valused), powinna cię delikatnie rozluźnić i usunąć niemiłe objawy fizyczne typu przyspieszone bicie serca. Jednak mimo że to łagodny środek ziołowy, musiałbyś zrobić test wcześniej, jak to na ciebie działa - czyli np. nie wywołuje senności. Przed samą prezentacją zdecydowanie nie polecam żadnych eksperymentów.
Oczywista podstawa to kilkukrotnie przećwiczenie na głos w domu. Coś, co się robiło parę razy, łatwiej jest wykonać jeszcze raz
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): idź do lekarza, dostaniesz pewnie receptę na jakieś benzo czy betabloker jak propranolol, one działąją, serio, tylko nie nadużywaj

spróbuj umówić wizytę do psychiatry na dziś i opowiedz o problemie
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Ja bym wolała już to odbębnić chyba, żeby mieć z głowy.
Nie masz kogoś w domu, żeby to przed nim przećwiczyć?
Mam nadzieję, że możesz mieć notatki w ręce i nimi się wspomagać.
Nie nakręcaj się tak bardzo, jeśli inne osoby też prezentują, to na pewno są bardziej przejęte swoją prezentacją niż Twoją, naprawdę:). Nie sądzę też, że będą Cię aż tak uważnie słuchać i czyhać na potknięcia, prędzej będą się bawić telefonem.Też miałam w tym semestrze prezentację (sama!) i dałam radę. To jest do przeżycia, a też nie znoszę wystąpień publicznych.
Jak będziesz mówił, to znajdź sobie znajomą, przyjazną osobę w grupie i na nią zerkaj, to powinno pomóc, albo patrz trochę ponad głowami ludzi, nie na ich miny (pewnie będą znudzone), żeby się nie rozpraszać. Staraj się panować na d głosem, spróbuj obniżyć jego ton, żeby nie piszczeć. Mów trochę wolniej niż zwykle, staraj się wyraźnie. Zapytaj kontrolnie innych, ile mają stron, ale sądzę, że jeśli prezentacja jest wartościowa merytorycznie i korzystałeś z dobrych źródeł , to nie wiem, po co miała być długa (żeby wydłużyć Twoje męki?:))
  • Odpowiedz