Bardzo zabawnie patrzy się na ten ból dupska związany z ograniczeniem sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych na których absolutnie nigdy nie powinno go być zwłaszcza w kraju takim jak Polska gdzie jest problem z pijanymi kierowcami nagminny. Już piszą, że jak zakażą na stacjach to będzie trzeb pędzić u kupować na melinach zupełnie tak jakby w naszym kraju nie było chociażby na praktycznie rogu każdej ulicy żabki oraz innych mniejszych większych sklepów gdzie można a-----l kupić ( ͡°͜ʖ͡°) #motoryzacja #samochody #alkoholizm #p--o Najlepsi są ludzie którzy piszą, że jak się zakaże sprzedaży alko na stacjach to powinni też zakazać sprzedaży kawy, jedzenia i gazet XD
@Cztero0404: ale wiesz, ze jak nie beda zarabiac na alko to beda zarabiac na tobie bo podniosa jeszcze mocniej ceny paliwka? :) ceny paliwka w gore, to ceny wszystkiego w gore... sam jak piszesz jak ktos chce to kupi gdziekolwiek wiec przepis jak najbardziej z dupska
ale wiesz, ze jak nie beda zarabiac na alko to beda zarabiac na tobie bo podniosa jeszcze mocniej ceny paliwka? :)
@Zval_Zemna: G---o prawda, to też nowy jest niesamowity argument ludzi o mentalności 2 piwka do obiadu i za kierownicę. Prawda jest taka, że ceny paliw będą szły do góry żeby taki orlen więcej zarabiał bez względu na to czy tam będzie a-----l można kupić czy nie.
@Cztero0404: sklepy które wymieniłeś są tylko w miastach. Ale płaczą jakieś krótkowzroczne pijaki, co to za problem zrobić sobie zapas? Przy okazji, jedna z teorii dotyczących niedziel handlowych jest taka, że Obajtek chciał aby stacje Orlenu zarobiły na tym.
@Cztero0404: wiadomo że będą szły w górę ale też uważam że jeżeli właściciel zauważy spadek zarobków to będzie chciał zarobić więcej na innych produktach
jakim cudem w UK, gdzie co wszystko, co jest preventable, jest wdrażane, wciąż sprzedają alko na stacjach?
@deptacz_gnoju: Widziałeś kiedykolwiek do jakiego stanu upodlenia doprowadzają się ludzie na angielskich ulicach za sprawą alkoholu, ludzie tam potrafią leżeć zarzygani jak śmieci na chodniku.
jakby w naszym kraju nie było chociażby na praktycznie rogu każdej ulicy żabki oraz innych mniejszych większych sklepów gdzie można a-----l kupić
@Cztero0404: Czyli potwierdzasz ze zakaz alkoholu na stacjach to jedynie pomysl populistyczny, ktory za zadanie ma jedynie poklepanie sie nawzajem po plecach, a nie rozwiazanie problemu? Nadal nie widzialem argumentu dlaczego a-----l na stacjach jest jakis magiczny i powoduje wsiadanie za kolko, a a-----l w tej zabce 50
W tym samym czasie w cywilizowanym kraju - 0.5 bez przeszkód.
@tellet: W niektórych Stanach Stanów Zjednoczonych można jeździć mając 0,8 oraz innych miejscach na świecie, czy jest to dobre? Oczywiście, że nie. To, że coś funkcjonuje w innych krajach nie oznacza, że po pierwsze jest dobre po drugie u nas by się sprawdziło. Jaki masz problem z tym żeby nie pić jak jeździsz samochodem?
@Cztero0404: Powinny być bardziej surowe i nieuniknione kary za jazdę po alkoholu. np bezwzględne więzienie lub dotkliwa kara finansowa. Natomiast limity powinny być nieco podniesione, jak to jest w europie.
Zabieranie samochodu czy zakaz sprzedaży to jest rozwiązywanie problemu od d--y strony, niech sobie kupują/sprzedają co chcą, ty nie chcesz to nie kupuj ¯\(ツ)/¯
Ludzi trzeba nauczyć traktowania jak dorosłych i odpowiedzialnych.
jakby w naszym kraju nie było chociażby na praktycznie rogu każdej ulicy żabki oraz innych mniejszych większych sklepów gdzie można a-----l kupić
@Cztero0404: doloz do tego zakaz sprzedazy alko, ktore sa wprowadzane co raz szerzej w centrum i co bardziej imprezowych dzielnicach i masz gotwy przepis na prohibicje.
W myslenie na zasadzie: podjechalem autem na stacje bo paliwo sie konczy, o zimne flaszki stoja w lodowce to wezme kupie trzy
@Cztero0404: Zabawne jest patrzeć na tak absurdalną korelację twojego wykonania pt. stacja benzynowa + a-----l = pijany kierowca. Zaskoczę cię - wielu z tych pijanych wcale nie robi "zapasów" na stacji, częściej zajeżdża rano po drodze do pracy/po południu z pracy do normalnego sklepu, w którym bez przeszkód możesz kupić i 100l alkoholu o ile jesteś trzeźwy. Ograniczanie możliwości zakupu alkoholu już raz w PL było (a-----l sprzedawany po godzinie
doloz do tego zakaz sprzedazy alko, ktore sa wprowadzane co raz szerzej w centrum i co bardziej imprezowych dzielnicach i masz gotwy przepis na prohibicje.
@PurpleHaze: Przecież te zakazy sprzedaży alkoholu to jest pic na wodę w większości, wprowadzają na przykład, że od 23 nie możesz kupić alkoholu w miejscach gdzie wszystkie sklepy są do 23.
U nas problem ani nie jest nagminny ani nie ma badań na to, że pijani kierowcy upijają się alkoholem zakupionym na stacjach paliw.
@pwone: No nie, to wcale nie jest tak, że taki kierowca podjeżdża na stację bo mu wygodnie on pewnie do supermarketu jedzie XD Poza tym to nie tylko jest problem z kierowcami a np gówniarzami często niepełnoletnimi którym starsi koledzy na stacjach kupują, ludźmi którzy chcą brać
Przecież te zakazy sprzedaży alkoholu to jest pic na wodę w większości,
@Cztero0404: zapraszamy do wroclawia, gdzie zakaz jest od 22. Zabki pracuja do 23, mniejsze sklepy nastawione na alko tak samo, do tego masz nocne dzialajace cala dobe.
@Zval_Zemna: G---o prawda, to też nowy jest niesamowity argument ludzi o mentalności 2 piwka do obiadu i za kierownicę. Prawda jest taka, że ceny paliw będą szły do góry żeby taki orlen więcej zarabiał bez względu na to czy tam będzie a-----l można kupić czy nie.
Przy okazji, jedna z teorii dotyczących niedziel handlowych jest taka, że Obajtek chciał aby stacje Orlenu zarobiły na tym.
@Djelon: Przecież Biedronkę, Dino, Żabkę masz teraz praktycznie na co drugiej wsi.
@deptacz_gnoju: Widziałeś kiedykolwiek do jakiego stanu upodlenia doprowadzają się ludzie na angielskich ulicach za sprawą alkoholu, ludzie tam potrafią leżeć zarzygani jak śmieci na chodniku.
@Cztero0404: Wiadomo, złapani "N-A-J-E-B-A-N-I" z 0.3 promila to ogromny problem xD
W tym samym czasie w cywilizowanym kraju - 0.5 bez przeszkód.
No ale za to w rosji mają 0.0 i tam to jest dopiero bećpiecznie na drogach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Cztero0404: Czyli potwierdzasz ze zakaz alkoholu na stacjach to jedynie pomysl populistyczny, ktory za zadanie ma jedynie poklepanie sie nawzajem po plecach, a nie rozwiazanie problemu?
Nadal nie widzialem argumentu dlaczego a-----l na stacjach jest jakis magiczny i powoduje wsiadanie za kolko, a a-----l w tej zabce 50
@tellet: W niektórych Stanach Stanów Zjednoczonych można jeździć mając 0,8 oraz innych miejscach na świecie, czy jest to dobre? Oczywiście, że nie. To, że coś funkcjonuje w innych krajach nie oznacza, że po pierwsze jest dobre po drugie u nas by się sprawdziło. Jaki masz problem z tym żeby nie pić jak jeździsz samochodem?
Zabieranie samochodu czy zakaz sprzedaży to jest rozwiązywanie problemu od d--y strony, niech sobie kupują/sprzedają co chcą, ty nie chcesz to nie kupuj ¯\(ツ)/¯
Ludzi trzeba nauczyć traktowania jak dorosłych i odpowiedzialnych.
@Cztero0404: doloz do tego zakaz sprzedazy alko, ktore sa wprowadzane co raz szerzej w centrum i co bardziej imprezowych dzielnicach i masz gotwy przepis na prohibicje.
W myslenie na zasadzie: podjechalem autem na stacje bo paliwo sie konczy, o zimne flaszki stoja w lodowce to wezme kupie trzy
U nas problem ani nie jest nagminny ani nie ma badań na to, że pijani kierowcy upijają się alkoholem zakupionym na stacjach paliw.
@PurpleHaze: Przecież te zakazy sprzedaży alkoholu to jest pic na wodę w większości, wprowadzają na przykład, że od 23 nie możesz kupić alkoholu w miejscach gdzie wszystkie sklepy są do 23.
@pwone: No nie, to wcale nie jest tak, że taki kierowca podjeżdża na stację bo mu wygodnie on pewnie do supermarketu jedzie XD Poza tym to nie tylko jest problem z kierowcami a np gówniarzami często niepełnoletnimi którym starsi koledzy na stacjach kupują, ludźmi którzy chcą brać
@Cztero0404: zapraszamy do wroclawia, gdzie zakaz jest od 22. Zabki pracuja do 23, mniejsze sklepy nastawione na alko tak samo, do tego masz nocne dzialajace cala dobe.
@Cztero0404: No to mówię- czemu nie weźmiemy 0.0% od ruskich i tam bodajże innych demoludów- przecież to by rozwiązało problem PIJANYCH kierowców.
Oho i już widzę próby ad personam. Narracja się nie klei, żeby wprowadzać zamordyzm, to trzeba