Rowerowe mireczki, jako że nasz cudowny rząd chce dofinansować rowery elektryczne (xD), a mój obecny rower jest spoko ale pęka w nim rama i nie wiem jak długo pojeżdżę, to chciałbym skorzystać z okazji ( ͡°͜ʖ͡°)
Projekt zakłada dofinansowanie do 50% i max 5k, więc szukałbym czegoś w okolicach 10k zł.
Mieszkam w Wawie, pracuję w domu i nie mam oczywistej potrzeby posiadania napędu w rowerze bo jest tutaj dosyć płasko. Tym nie mniej, za 5k kupię jakiś spoko zwykły rower, więc chyba lepiej już kupić elektryka w tej samej cenie.
Napiszcie mi proszę co sądzicie o kupowanie elektryka do miasta. Chciałbym fulla, bo lubię mieć rower w pełni zawieszony i może okazjonalnie będę robił wypad w górki.
Napiszcie tez proszę na co zwracać uwagę. Wiem, że bydlaki są ciężkie a karbonowa rama jest przy rowerach powyżej 15k. Jakieś konkretne marki polecacie w tym budżecie? Bosch vs beofang? Jaka jest możliwość odblokowania wyższej prędkości wspomagania? Jakieś podstawy na co zwracać uwagę
zjazdu po takim terenie się nie siedzi. Nawet na fullu.
@kasiknocheinmal: A wciaż komfort większy. Full jest po prostu wygodniejszy i nie wiem nad czym mu tutaj dyskutujemy. Nie jestem zainteresowany by siodełko kopało mnie w tyłek albo musiał wstawać na widok przejazdu przez tory. Po prostu, nie chcę takiego zgniłego kompromisu.
Tak. Max 1 bar mam jak zjeżdżam. Jeżdżę na hardtailu na midfacie i mała poprawka na wagę.
@GrafikaUltraHaDe: Teraz pytanie które tanie marki są składane w europie. Wczoraj byłem w serwisie to mówili mi o M-Bike jako tańszej meridzie (xD), które są składane w Polsce.
@klefonafide: @kasiknocheinmal Nie przekonujecie mnie w najmniejszym stopniu do kupna nie-fulla. Macie skrzywione poglądy i nie rozumiecie, że ludzie chcą też jeździć na rowerze tak aby było wygodnie. Kiedyś słyszałem argumenty od utracie energi przypedałowaniu, ale nawet raz o tym nie wspomnęliście. Kumpel kupił jakiegoś taniego fulla z wyprzedaży w decathlonie i jeździ dużo. Nie widzę problemu bym ja miał z tego rezygnować. Teraz głównie cena by mnie zniechęcała,
@cwlmod: ale gdzie ty chcesz jechać elektrykiem na dh jak na asfalcie ci niewygodnie jadąc w dół wzniesienia? Dh nie jeżdżę, enduro tak. Uważam, że trochę więcej wiem o trakcji, technice i trzymaniu podłoża na różnym terenie oraz wygodzie niż ty, gdzie po zwykłym lesie i asfalcie ci niewygodnie na hardtailu. Jakimkolwiek.
Skoro siedzicie w temacie rowerów głębiej to proponuję żebyście wypowiedzieli się
Uważam, że trochę więcej wiem o trakcji, technice i trzymaniu podłoża na różnym terenie oraz wygodzie niż ty, gdzie po zwykłym lesie i asfalcie ci niewygodnie na hardtailu. Jakimkolwiek.
@kasiknocheinmal: I tutaj robisz błąd, bo dyskutujesz faktami - full zawsze będzie wygodniejszy!
Pytałeś czy warto i co myślimy. Dostałeś odpowiedź, której nie uznajesz i torpedujesz ją, bo nie jest zgodna z twoją linią
Ja nie chce skakać. Ja chce przejechać przez tory tamwajowe bez wstawania lub obijania tyłka.
@cwlmod: Mam zarówno fulla, Specialized Enduro Comp 22, gdzie amortyzator przedni ma skok jak w jakimś moto XD jak i zwykłego hardtaila, Cube, elektryk. Muszę go sprzedać btw bo prawie nie używam, jednak prawdziwy rower jest lepszy. W jeździe po mieście nie ma absolutnie żadnej różnicy. Kłócisz się z ludźmi którzy ci dobrze mówią, a
Kłócisz się z ludźmi którzy ci dobrze mówią, a wiedzą bo po prostu jeżdżą na tym i na tym. Pewnie nawet poza siadaniem na niego nie poczujesz by ta tylna sprężyna w ogóle pracowała. Nawet zjeżdżając po schodach nie ma znaczenia.
@assninja: Kłócę się z ludźmi, którzy nieco odkleili się od rzeczywistości. To że rowerkowcy to rak to chyba każdy wie kto próbował z takimi prawdziwymi fanami rozmawiać. Teksty o braku złej pogody tylko złym ubiorze jednoznacznie kwalifikują danego osobnika do wariatkowa. Tak samo ci co jeżdżą na ostrym kole czy szosówkach w mieście.
Na pepperku piękną gównoburzę wywołałem i obnażyłem sporo grupę bezmózgów rowerowych, którzy twierdzą, że wydanie 30k na rower to mądra decyzja i takie są po prostu ceny. Gdy im tłumaczyłem, że skuter/motocykl można kupić w tej samej cenie, a wymaga on wielokrotnie więcej materiału i jego obróbki, to rowerowe primadonny mi się
1. Elektryk przyda mi sie do jazdy do pracy, bo nie będę spocony - inna sprawa że bardzo rzadko muszę jechać do biura, więc wolę jechać nawet autem, bo klima, wygoda, a korki raz na miesiąc mnie nie martwią
2. Chciałbym mieć wspomaganie na podjazdach
3. Chciałbym mieć mocne wspomaganie na starcie dla funu i by nie tracić tyle czasu po zatrzymaniu się setnym skrzyżowaniu
4. Chciałbym SZYBCIEJ przejeżdżać ten sam dystans - tutaj jest pewien problem z tym pieprzonymi ograniczeniami w prawie
@cwlmod: na fullu elektrycznym jeżdżąc głownie po płaskim spocisz się bardziej niż na normalnym rowerze, bo będzie Ci cały czas odcinało moc przez
W fullu musisz raz albo dwa razy rocznie robić serwis dampera i łożyska w ramie
@Hasz5g: Nie. Po ostatnim serwisie nie mam zamiaru nikomu nabijać kasy za coś czego nie trzeba robić. Czyszczenie i smarowanie łańcucha to max. Porządny serwis raz na 2/3 lata
bo będzie Ci cały czas odcinało moc przez ograniczenie prędkości.
Domyślnie chce się tego pozbyć, więc rower który kupie to chyba nie może być oparty na
@cwlmod: jeśli się tego pozbędziesz to rower musi mieć homologacje i ubezpieczenie inaczej możesz mieć przypal w razie kontroli.
Jeśli nie będziesz serwisował dampera i łożysk w ramie to możesz zniszczyć damper albo zajechać go po za granice opłacalnej naprawy, to samo z rama. Trudno będzie go odsprzedać.
Po za tym full z nieserwisowanym amortyzatorem i łożyskami nie będzie działał dużo lepiej od sztywnego roweru.
@cwlmod: Do miasta to kupujesz amortyzacje pod siodełko: po taniości Suntour SP12-NCX i wiadomo normalne opony a nie jakieś MTBowe kloce "bo fajnie wyglonda xD"
Rowerowe mireczki, jako że nasz cudowny rząd chce dofinansować rowery elektryczne (xD), a mój obecny rower jest spoko ale pęka w nim rama i nie wiem jak długo pojeżdżę, to chciałbym skorzystać z okazji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Projekt zakłada dofinansowanie do 50% i max 5k, więc szukałbym czegoś w okolicach 10k zł.
Mieszkam w Wawie, pracuję w domu i nie mam oczywistej potrzeby posiadania napędu w rowerze bo jest tutaj dosyć płasko. Tym nie mniej, za 5k kupię jakiś spoko zwykły rower, więc chyba lepiej już kupić elektryka w tej samej cenie.
Napiszcie mi proszę co sądzicie o kupowanie elektryka do miasta. Chciałbym fulla, bo lubię mieć rower w pełni zawieszony i może okazjonalnie będę robił wypad w górki.
Napiszcie tez proszę na co zwracać uwagę. Wiem, że bydlaki są ciężkie a karbonowa rama jest przy rowerach powyżej 15k. Jakieś konkretne marki polecacie w tym budżecie? Bosch vs beofang? Jaka jest możliwość odblokowania wyższej prędkości wspomagania? Jakieś podstawy na co zwracać uwagę
#rower #rowery #rowerelektryczny
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@kasiknocheinmal: A wciaż komfort większy. Full jest po prostu wygodniejszy i nie wiem nad czym mu tutaj dyskutujemy. Nie jestem zainteresowany by siodełko kopało mnie w tyłek albo musiał wstawać na widok przejazdu przez tory. Po prostu, nie chcę takiego zgniłego kompromisu.
Nie w DH i ryzykuejsz
@klefonafide: Szybszy i bezpieczniejsz - kropka.
@GrafikaUltraHaDe: Teraz pytanie które tanie marki są składane w europie. Wczoraj byłem w serwisie to mówili mi o M-Bike jako tańszej meridzie (xD), które są składane w Polsce.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
@klefonafide: Ok, a ja prostuję twoje prawdziwe głupoty.
W mieście tak samo
@cwlmod: ale gdzie ty chcesz jechać elektrykiem na dh jak na asfalcie ci niewygodnie jadąc w dół wzniesienia? Dh nie jeżdżę, enduro tak. Uważam, że trochę więcej wiem o trakcji, technice i trzymaniu podłoża na różnym terenie oraz wygodzie niż ty, gdzie po zwykłym lesie i asfalcie ci niewygodnie na hardtailu. Jakimkolwiek.
@kasiknocheinmal: I tutaj robisz błąd, bo dyskutujesz faktami - full zawsze będzie wygodniejszy!
Ten program jest skierowany głównie do zachodnich producentów.
Jak elektryk to tylko full lub miejski jeśli chce się mieć wygodną pozycję dla każdego.
Wykopki tutaj się spinają o jakieś pierdoły jakby miały jakieś znaczenie przy elektryku xD
@cwlmod: Mam zarówno fulla, Specialized Enduro Comp 22, gdzie amortyzator przedni ma skok jak w jakimś moto XD jak i zwykłego hardtaila, Cube, elektryk. Muszę go sprzedać btw bo prawie nie używam, jednak prawdziwy rower jest lepszy. W jeździe po mieście nie ma absolutnie żadnej różnicy. Kłócisz się z ludźmi którzy ci dobrze mówią, a
@assninja: Kłócę się z ludźmi, którzy nieco odkleili się od rzeczywistości. To że rowerkowcy to rak to chyba każdy wie kto próbował z takimi prawdziwymi fanami rozmawiać. Teksty o braku złej pogody tylko złym ubiorze jednoznacznie kwalifikują danego osobnika do wariatkowa. Tak samo ci co jeżdżą na ostrym kole czy szosówkach w mieście.
Na pepperku piękną gównoburzę wywołałem i obnażyłem sporo grupę bezmózgów rowerowych, którzy twierdzą, że wydanie 30k na rower to mądra decyzja i takie są po prostu ceny. Gdy im tłumaczyłem, że skuter/motocykl można kupić w tej samej cenie, a wymaga on wielokrotnie więcej materiału i jego obróbki, to rowerowe primadonny mi się
@cwlmod: na fullu elektrycznym jeżdżąc głownie po płaskim spocisz się bardziej niż na normalnym rowerze, bo będzie Ci cały czas odcinało moc przez
@Hasz5g: Nie. Po ostatnim serwisie nie mam zamiaru nikomu nabijać kasy za coś czego nie trzeba robić. Czyszczenie i smarowanie łańcucha to max. Porządny serwis raz na 2/3 lata
Domyślnie chce się tego pozbyć, więc rower który kupie to chyba nie może być oparty na
Jeśli nie będziesz serwisował dampera i łożysk w ramie to możesz zniszczyć damper albo zajechać go po za granice opłacalnej naprawy, to samo z rama. Trudno będzie go odsprzedać.
Po za tym full z nieserwisowanym amortyzatorem i łożyskami nie będzie działał dużo lepiej od sztywnego roweru.
@Hasz5g: nie rozumiem jaki to jest problem?
Będę go serwisował tylko na pewno nie tak jak serwisy rowerowe by chciały ( ͡